Na Krecie rozpoczyna się Sobór Panprawosławny
Rozpoczyna się pierwszy w historii Sobór Panprawosławny. Miał on pojednać Cerkwie różnych krajów, ale jego organizacja sprawiła, że bardziej niż o samym pojednaniu mówi się o konfliktach w Kościele Prawosławnym. Na temat idei Soboru oraz aktualnej sytuacji w prawosławiu mówił w Polskim Radiu 24 dr Konrad Kuczara z Uniwersytetu Warszawskiego.
2016-06-18, 17:59
Posłuchaj
Obradom Soboru przewodniczy zwierzchnik Konstantynopolskiej Cerkwi Prawosławnej – patriarcha Bartłomiej. Na spotkanie zaprosił 15 delegacji niezależnych Kościołów Prawosławnych. Udziału odmówiły 4 z nich – rosyjska, bułgarska, bliskowschodnia antiocheńska i gruzińska.
– Można powiedzieć, że ten Sobór był przygotowywany od 1902 roku. Niemal cały XX wiek duchowni związani z Kościołem Prawosławnym dążyli do tego, by zorganizować Sobór powszechny. Na przeszkodzie stawały kwestie dzielące Kościół wschodni na świat grecki i świat słowiański. Ich przedstawiciele podchodzą do tych samych zagadnień na różne sposoby – powiedział dr Konrad Kuczara.

REKLAMA
Gość Polskiego Radia 24 przyznał, że duże znaczenie w funkcjonowaniu Kościoła prawosławnego, szczególnie w krajach byłego Związku Radzieckiego, ma polityka. Rezygnacja z udziału w Soborze Panprawosławnym wspomnianych delegacji mogła mieć podłoże właśnie polityczne.
– Kościół prawosławny musiał i musi często układać się z władzą oraz wchodzić w życie polityczne. Niestety jego struktura jest tak skonstruowana, że duchowni w wielu sytuacjach nie mają innego wyjścia – dodał dr Konrad Kuczara.
Polskie Radio 24/db
REKLAMA