Powstanie komisja śledcza ws. Amber Gold
Jeszcze przed sejmową przerwą wakacyjną powstanie zapowiadana przez Beatę Szydło komisja śledcza w sprawie Amber Gold. Beata Mazurek, rzeczniczka klubu PiS, poinformowała, że „ma ona pokazać mechanizmy wyłudzania pieniędzy od Polaków za rządów PO i PSL”. O zapowiedzi dyskutowali w Debacie Dnia Bartłomiej Radziejewski, Nowa Konfederacja i Piotr Ciszewski, Lewica.pl.
2016-07-01, 14:35
Posłuchaj
Jak stwierdził Bartłomiej Radziejewski, mówienie o tym, że komisja ma pokazywać mechanizmy władzy czasów PO i PSL jest „przesądzeniem, które mogłoby być hipotezą wyjściową do jej prac, nie zaś podstawą do jej powoływania”. - Na pewno jest to element igrzysk politycznych co nie wyklucza, faktu że podczas prac komisji śledczej wyjdą ciekawe rzeczy – podkreślił gość Polskiego Radia 24.
- Mam wrażenie, że wykształca się w Polsce nowa świecka tradycja jeśli chodzi o komisje śledcze – dodał Radziejewski. Wyjaśnił, że są dziś one zupełnie inne niż pierwsza, powołana ws. afery Rywina. - Coraz bardziej zaprzeczają też pierwotnej idei, która stała u podstaw tej instytucji – podkreślił. - Komisja śledcza miała być powoływana wtedy, gdy zawodzą organa ścigania i oczywistą konstrukcją na Zachodzie było to, że przewodziła jej opozycja. Używanie komisji śledczej do rozliczania afer poprzednich rządów jest wiec samo w sobie dość problematyczne – zaznaczył Radziejewski.
Piotr Ciszewski wyraził z kolei wątpliwości, czy powołanie komisji rozwiąże pewne problemy czy też „stanie się przyczynkiem do politycznych rozgrywek”. – To, że w Polsce na rynku finansowym dzieje się źle, było wiadomo już od dawna. Kwestia Amber Gold jest wierzchołkiem góry lodowej – zaznaczył Ciszewski. I podkreślił, że wszelkiego rodzaju kwestie działania banków i instytucji finansowych powinny być rozwiązywane systemowo, a nie przez komisje śledcze.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/pr
REKLAMA