Rebelia na konwencji Trumpa powstrzymana
Od otwartego sprzeciwu wobec kandydatury Donalda Trumpa rozpoczęła się konwencja amerykańskiej partii republikańskiej w Cleveland. Grupa przeciwników miliardera domagała się zmian proceduralnych, doprowadzając do zamieszania w sali obrad. Ostatecznie, rebelia została powstrzymana.
2016-07-19, 06:39
Posłuchaj
Bunt przeciwników Trumpa stłumiony na konwencji GOP w Cleveland. Relacja Marka Wałkuskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Przeciwnicy Donalda Trumpa nie mieli wystarczającej liczby głosów, by powstrzymać jego nominację. Sprzeciw wobec kandydatury biznesmana postanowili więc wyrazić przy okazji głosowania nad regulaminem konwencji.
Prowadzący w tym momencie obrady kongresmen Steve Womack zarządził jednak, żeby sala nie głosowała przez podniesienie rąk, co pozwala liczyć głosy (tzw. roll call vote), tylko przez tzw. voice vote, czyli wyrażenie życzenia głosem – za lub przeciwko wnioskowi.
- Chcemy roll-call vote! - krzyczeli. Ich chór próbowali zagłuszyć sympatycy Trumpa, skandując: "U-S-A, U-S-A!" i "Trump-Trump-Trump!".
Grupa przeciwników Donalda Trumpa próbowała zakłócić konwencje Partii Republikańskiej w Cleveland. Źródło: LIVE Donald Trump Republican Convention 2016 / youtube
REKLAMA
Ostatecznie, "rebelianci" nie przeforsowali swego wniosku. Ich akcja jednak zwróciła uwagę na opór wewnątrz partii republikańskiej wobec kandydatury Donalda Trumpa.
- Nie czuję się komfortowo z tą kandydaturą po jego komentarzach na temat kobiet, imigrantów czy parodiowaniu niepełnosprawnego dziennikarza. Nie jestem do niego przekonany - mówił Polskiemu Radiu delegat z Massachusetts John Sivolella.
Choć Donald Trump nawet wśród delegatów na konwencję ma wielu przeciwników, część z nich przyznaje, że może zmienić zdanie i głosować na miliardera, tym bardziej, że nie chcą by prezydentem USA została Hillary Clinton.
IAR/PAP/mfm
REKLAMA
REKLAMA