Spór o TK. MSZ: działania KE narażają ją na utratę autorytetu
Komisja Europejska zaleciła rządowi, by w ciągu trzech miesięcy podjął działania naprawcze w sprawie TK, w tym opublikował zaległe orzeczenia Trybunału i stosował się do nich. Tym samym przeszła do drugiego etapu procedury kontroli praworządności wobec Polski.
2016-07-27, 14:37
Posłuchaj
Ministerstwo Spraw Zagranicznych pisze, że taka decyzja budzi pytanie o przestrzeganie przez Komisję zasady lojalnej współpracy z rządami państw członkowskich. Ministerstwo zaznacza, że uchwalona 22 lipca ustawa o Trybunale ma wprowadzić liczne rozwiązania zgodne z europejskimi standardami funkcjonowania sądownictwa konstytucyjnego, w tym z wieloma zaleceniami Komisji Europejskiej.
- Polskie władze są zdeterminowane, by przywrócić stabilne podstawy funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego - czytamy w komunikacie MSZ.
Powiązany Artykuł
![trybunał konstytucyjny tk 1200 Free.jpg](http://static.prsa.pl/images/9a5aa828-faf2-443d-9f9b-0edb9c81a990.jpg)
Spór wokół TK
Nowe zalecenia pojawiły się dlatego, że - jak pisze Komisja Europejska - mimo rozwiania niektórych wątpliwości, nadal nie rozwiązano istotnych kwestii w sprawie zagrożenia praworządności dla Polski. Według Komisji, Trybunałowi uniemożliwia się zapewnienie w pełni skutecznej kontroli zgodności z Konstytucją.
Komisja Europejska zaleca przestrzeganie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego z grudnia 2015 roku, w których sędziowie TK uznali wybór trzech z pięciu sędziów w poprzedniej kadencji za zgodny z ustawą zasadniczą. Rekomenduje też opublikowanie i wykonanie orzeczeń z marca tego roku i późniejszych, oraz zagwarantowanie automatycznego publikowania kolejnych orzeczeń niezależnie od decyzji władzy wykonawczej lub ustawodawczej.
REKLAMA
Komisja chce też, by wszelkie nowelizacje ustawy o Trybunale Konstytucyjnym były zgodne z orzeczeniami Trybunału z grudnia 2015 i marca 2016, oraz by uwzględniono opinię Komisji Weneckiej.
Komisja zaleca, by polskie władze w trybie pilnym podjęły działania w tej sprawie i zwraca się do rządu, by w ciągu 3 miesięcy poinformował Komisję o działaniach jakie podjął.
Niestosowanie się do zaleceń może zakończyć się wnioskiem Komisji Europejskiej o nałożenie sankcji, łącznie z odebraniem Polsce głosu na unijnych posiedzeniach ministerialnych. Do wprowadzenia takich restrykcji potrzebna jest jednomyślność wszystkich krajów członkowskich. Węgry już zapowiedziały, że takiego wniosku nie poprą.
IAR, to
REKLAMA
REKLAMA