Branża budowlane czeka na duże projekty kolejowe
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w I półroczu tego roku produkcja budowlano-montażowa była prawie o 12 proc. niższa niż przed rokiem.
2016-07-27, 20:18
Posłuchaj
Słabe wyniki branży budowlanej wynikają między innymi z tego, że branża ciągle czeka na rozpoczęcie dużych inwestycji infrastrukturalnych.
- Duże inwestycje infrastrukturalne są trochę opóźnione, a ich kontaktowane w pewnym sensie zawieszone. Wynika to z faktu wprowadzania nowego prawa o zamówieniach publicznych. Nowelizacja wejdzie w życie jutro, więc ta bariera przestanie istnieć. Pewne problemy oczywiście ciągle istnieją. Część opóźnień wynika z naturalnego cyklu realizacji projektów już zleconych. Większość inwestycji w województwie mazowieckim była zlecenia na zasadzie projektuj i wybuduj. Pierwszy rok, dwa lata poświęca się w takiej sytuacji na projekt budowy. W przypadku południowej obwodnicy dla Warszawy jesteśmy na etapie projektowania. Zatem zaangażowanie do budowie jest zerowe. Kontrakty są zlecone i wejdą w fazę realizacji za rok - tłumaczy Michał Skorupski, dyrektor w zespole doradczym dla administracji publicznej i infrastruktury w KPMG w Polsce oraz współpracownik Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
Będzie co robić
I można się spodziewać, że w najbliższym czasie te inwestycje się rozpoczną i będziemy mieć do czynienia z ożywieniem w branży.
- Kiedy wszystkie kontakty wejdą na budowę jednocześnie jest ryzyko, że będzie tak jak w 2012, że zabraknie podwykonawców – przewiduje gość.
REKLAMA
Lepsze rozwiązania prawne
Sytuacje w branży poprawić powinny też zmiany w prawie zamówień publicznych.
- Jest wielka nadzieja branży na te zmiany. Dyrektywa, którą to prawo implementuje zakłada, że umowa budowlana może być zmieniana w czasie jej trwania. Będzie łatwiejsza do zarządzania – wyjaśnia ekspert.
Najważniejsze zmiany w ustawie dotyczą odejścia od kluczowego znaczenia kryterium najniższej ceny podczas oceny ofert, i silniejszego powiązania zamówień publicznych z prawem pracy. Zamawiający będą mieli obowiązek wskazania tych czynności wykonawcy, których wykonanie, zgodnie z Kodeksem Pracy, wymaga zatrudnienia na podstawie umowy o pracę.
Justyna Golonko, abo
REKLAMA
REKLAMA