Sprawca nieudanego zamachu na prezydenta Ronalda Reagana wyjdzie dziś na wolność
Sprawca nieudanego zamachu na prezydenta Ronalda Reagana wyjdzie dziś na wolność. Amerykański sąd zgodził się na zwolnienie warunkowe Johna Hinckleya, który spędził 35 lat w szpitalu psychiatrycznym.
2016-08-05, 10:50
30 marca 1981 roku John Hinckley chciał zastrzelić Ronalda Reagana przed hotelem Hilton w Waszyngtonie. Ówczesny prezydent USA został trafiony w klatkę piersiową i 12 dni spędził w szpitalu. Hinckley po aresztowaniu zeznał, że podjął próbę zamachu by zaimponować aktorce Jodie Foster, na punkcie której miał obsesję.
(Film - Zamach na prezydenta Reagana [ENG]. Źródło: YOUTUBE/ASSASSINATIONS THAT CHANGED THE WORLD)
Sąd uniewinnił zamachowca z powodu jego niepoczytalności. John Hinckley został zamknięty w szpitalu psychiatrycznym Świętej Elżbiety w Waszyngtonie. W ostatnich latach rygor jego pobytu w szpitalu został poluzowany i przez 17 dni w miesiącu opiekował się 90-letnią matką mieszkającą w Williamsburgu w stanie Wirginia.
Wolność pod kilkoma warunkami
Tydzień temu, sędzia okręgowy Paul Friedman uznał, że John Hinckley już nie stanowi zagrożenia dla siebie i innych i zgodził się na to, by ten cały czas mieszkał z matką. Nałożył na niego jednak szereg restrykcji, takich jak ograniczenie jak daleko może oddalać się od domu, zakaz udzielania wywiadów i konieczność kontynuowania terapii grupowej. Jeśli Hinckley nie złamie tych warunków, za 18 miesięcy zostaną one zniesione.
REKLAMA
IAR/dcz
REKLAMA