Połowa Polaków chodzi do placówek bankowych...
Jak podaje Komisja Nadzoru Finansowego - tylko w czerwcu sieć oddziałów bankowych skurczyła się o 95 placówek.
2016-08-11, 11:11
Posłuchaj
W ciągu roku ubyło już blisko 700 placówek, a w tym samym czasie znacząco wzrosła liczba klientów korzystających z bankowości internetowej i mobilnej.
Agnieszka Rządca z TNS Polska potwierdza takie tendencje, ale nie we wszystkich grupach.
- Faktycznie jest tak, że popularność bankowości internetowej i mobilnej rośnie, ale nie we wszystkich grupach. Osoby starsze są przywiązane do placówek. Czasami mylnie uważa się, że osoby z mniejszych miejscowości stronią od internetu i od bankowości internetowej. Jednak to nie jest prawda. Nie widać zdecydowanego rozróżnienia. W mniejszych miejscowościach bardziej dostępny jest internet mobilny – wyjaśnia specjalistka.
Po co chodzimy do banku?
Co ciekawe, do placówki często klienci przychodzą, bo chcą wypłacić pieniądze, albo zrobić przelew.
REKLAMA
- Jeśli spytamy się, czy w ciągu ostatniego kwartału odwiedził pan/i placówkę bankową to może się okazać, ze ponad połowa ubankowionych się tam pojawiła. Są to często osoby wykonujące podstawowe operacje, jest to opłacenia rachunków, wypłaca odsetek z lokaty, czy pieniędzy z konta. Co ich motywuje? Klienci banków mówią, że są przyzwyczajeni do obsługi przez daną osobę w banku. Jest to pewnego rodzaju rytuał. Im bardziej aktywny klient, korzysta z większej ilości produktów, bym bardziej otwarty na bankowość internetową i mobilną, bo jest to po prostu wygodniejsze i szybsze – dodaje.
A tymczasem banki - chcąc zachęcić do korzystania z bankowości mobilnej – często proponują chociażby lepsze oprocentowanie.
Sylwia Zadrożna, abo
REKLAMA
REKLAMA