Podsekretarz stanu w KPRP: Andrzej Duda pożegna "Inkę" i "Zagończyka"

- Prezydent Andrzej Duda weźmie udział w uroczystościach pogrzebowych Danuty Siedzikówny, ps. Inka i Feliksa Selmanowicza, ps. Zagończyk - potwierdził podsekretarz stanu w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski.

2016-08-19, 20:45

Podsekretarz stanu w KPRP: Andrzej Duda pożegna "Inkę" i "Zagończyka"

Posłuchaj

Wojciech Kolarski przypomniał, że udział Andrzeja Dudy w uroczystości pogrzebowej "Inki" i "Zagończyka" wpisuje się w jego działania na rzecz upamiętnienia Żołnierzy Wyklętych (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Prezydent weźmie udział w mszy odprawionej 28 sierpnia, o godz. 13, w Bazylice Mariackiej, a także w uroczystości na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku. Podsekretarz stanu w KPRP poinformował, że przewidziane jest wystąpienie Andrzeja Dudy.

Uroczystości pogrzebowe działaczy AK, bohaterów konspiracji zabitych w 1946 roku, będą mieć charakter pogrzebu państwowego. W dzień, na który je zaplanowano - 28 sierpnia - przypada 70. rocznica wykonania na nich wyroku śmierci. Pochówek będzie wspólny, o czym zdecydowały rodziny.

Dzień wcześniej, w sobotę 27 sierpnia, w Kaplicy Królewskiej Bazyliki Mariackiej, w godz. 17-22, mają zostać wystawione trumny ze szczątkami bohaterów.

"To dzień zwycięstwa prawdy"

- Danuta Siedzikówna i Feliks Selmanowicz to bohaterowie wolnej Polski, to postacie, które w sposób symboliczny wyrażają polski los - powiedział Wojciech Kolarski.

Podsekretarz stanu podkreślił, że wielu narodowych bohaterów, którzy nie złożyli broni po 1945 roku, którzy zapłacili za swój sprzeciw wobec władzy komunistycznej najwyższą cenę, po śmierci miało być wymazanych na zawsze z pamięci a ich groby miały pozostać anonimowe.

- To dzień zwycięstwa prawdy i sprawiedliwości rozumianej w ludzkim i historycznym wymiarze. Te postacie wracają do pamięci Polaków, do polskiej historii i stają się wzorem dla przyszłych pokoleń Polaków - zaznaczył odnosząc się do planowanych uroczystości pogrzebowych.

Kolarski przypomniał, że 1 marca 2015 roku Andrzej Duda jako kandydat na prezydenta oddał cześć bohaterom składając kwiaty na symbolicznych grobach "Inki" i "Zagończyka" na Cmentarzu Garnizonowym.

- Teraz jako prezydent Polski, jako głowa państwa, w imieniu Rzeczpospolitej wyrazi szacunek uczestnicząc w uroczystościach pogrzebowych naszych narodowych bohaterów - dodał.

- Przywracanie pamięci o tych, którzy nie złożyli broni po 1945 roku jest ważnym elementem polityki historycznej, polityki pamięci prowadzonej przez prezydenta - oświadczył.

***

Andrzej Duda jako kandydat na prezydenta powiedział, że wierzy, iż w niedługim czasie uda się w Polsce zbudować muzeum Żołnierzy Wyklętych, a także, że bohaterowie będą mieli w Warszawie panteon swojej pamięci.

REKLAMA

15 sierpnia, podczas obchodów święta Wojska Polskiego, prezydent na filarze Grobu Nieznanego Żołnierza odsłonił tablicę upamiętniającą "Żołnierzy Wyklętych".

x-news.pl, TVN24

Odkrycie miejsca pochówku

Zobacz serwis specjalny:
żółnierze_wyklęci_1200.jpg
Żołnierze Wyklęci

Na szczątki mężczyzny i kobiety, co do których istniało wysokie prawdopodobieństwo, że mogą należeć do "Inki" i "Zagończyka", natrafiono na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku we wrześniu 2014 roku.

REKLAMA

Odkrycia dokonał kierowany przez prof. Krzysztofa Szwagrzyka zespół złożony głównie z pracowników Instytutu Pamięci Narodowej, który badał cmentarną kwaterę nr 14 z nadzieją na zlokalizowanie kilkudziesięciu pochowanych tu w latach 40. i 50. ub. wieku ofiar komunizmu zabitych w pobliskim areszcie przy ul. Kurkowej.

1 marca 2015 roku w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim IPN ogłosił, że badania genetyczne potwierdziły, iż kobiece szczątki należą do Danuty Siedzikówny.

Z kolei w czerwcu bieżącego roku Instytutu Pamięci Narodowej poinformował, że męskie szczątki znalezione obok pochówku "Inki", to - jak wykazały badania - szczątki "Zagończyka".

Już kwietniu 2015 roku miejsce na Cmentarzu Garnizonowym, w którym natrafiono na oba pochówki, zostało upamiętnione stosowanymi tablicami.

***

***

Danuta Siedzikówna, ps. Inka, urodziła się 3 września 1928 roku. W wieku 15 lat złożyła przysięgę AK i odbyła szkolenie sanitarne. W czerwcu 1946 roku została wysłana do Gdańska po zaopatrzenie medyczne.

Tutaj aresztowało ją UB. Po ciężkim śledztwie została skazana na karę śmierci. Wyrok wykonano 28 sierpnia 1946 roku.

REKLAMA

Wraz z "Inką" zginął - również skazany na śmierć - ppor. Feliks Selmanowicz, ps. Zagończyk.

Jako ochotnik uczestniczył on w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku. W czasie II wojny był m.in. żołnierzem 3. oraz 5. Wileńskiej Brygady AK mjr. "Łupaszki", gdzie pełnił funkcję zastępcy dowódcy plutonu.

Został aresztowany w lipcu 1946 roku.

W 1991 roku Sąd Wojewódzki w Gdańsku uznał, iż działalność "Inki" i jej współtowarzyszy z 5. Brygady Wileńskiej AK zmierzała do odzyskania niepodległego bytu państwa polskiego.

PAP, IAR, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej