Donald Trump zmienia ton? "Trzeba wyjść z ofertą dla Afroamerykanów"

Republikański kandydat do prezydentury miliarder Donald Trump oświadczył, że jego partia musi poprawić swój wizerunek wśród Afroamerykanów, którzy powinni traktować ją jak swoją, tak jak było w czasach Abrahama Lincolna.

2016-08-21, 18:19

Donald Trump zmienia ton? "Trzeba wyjść z ofertą dla Afroamerykanów"
Donald Trump podczas wiecu w Fredericksburgu w stanie Wirginia. Foto: PAP/EPA/SHAWN THEW

- W pełni zdaję sobie sprawę, że oferta dla społeczności Afroamerykanów jest tą dziedziną, w której Partia Republikańska musi działać lepiej i będzie działać lepiej - powiedział Trump na wiecu we Fredericksburgu, w stanie Wirginia.

Odcinając się od swych poprzednich wypowiedzi, którymi wywołał niechęć, a nawet wrogość, do swojej kandydatury wielu wyborców z mniejszości etnicznych, Trump oświadczył, że chce aby Partia Republikańska (GOP) stała się "uniwersalna". Podkreślił, że GOP "jest partią Abrahama Lincolna". - Chcę aby nasza partia stała się ponownie domem dla afroamerykańskiego wyborcy - dodał.

Agencja Associated Press podkreśla, że w ostatnich dniach Trump dokłada wszelkich starań, aby poprawić swój wizerunek wśród Afroamerykanów. W piątek dał nawet wyraz przekonaniu, że jeśli zostanie wybrany to pod koniec pierwszej kadencji w Białym Domu będzie cieszył się poparciem 95 proc. wyborców z tej grupy etnicznej.

Trump zraził do siebie mniejszości etniczne

Wcześniej w sobotę, w Nowym Jorku, Trump spotkał się z zespołem swych doradców, których zadaniem jest poprawa jego wizerunku wśród Amerykanów pochodzenia latynoskiego.

REKLAMA

Sondaże wykazują, że wśród wyborców z mniejszości etnicznych Trump znajduje się zdecydowanie w tyle za swą demokratyczną rywalką Hillary Clinton. Analitycy zgodnie wskazują, że jest to rezultat całej serii jego kontrowersyjnych wypowiedzi podczas kampanii.

Już na jej początku oskarżył Meksyk o wysyłanie do USA "gwałcicieli i kryminalistów" i zapowiedział budowę "muru" na granicy z Meksykiem. Później m. in. zapowiedział deportowanie z USA wszystkich nielegalnych imigrantów, których liczbę ocenia się na 11 mln.

Przewodniczący Krajowego Komitetu Republikańskiego Reince Priebus i inni politycy GOP zapewniali, że otwarcie wobec Afroamerykanów i Latynosów ma trwały charakter.

PAP/agkm

REKLAMA

(WIDEO RUPLTY/x-news. Północna Kalifornia, USA. Kilka dni temu kandydat republikanów na prezydenta Donald Trump przyznał, że podczas swych wystąpień zdarzało mu się wypowiadać zbyt dosadnie. „Czasami w ogniu wielowątkowej debaty człowiek nie dobiera odpowiednich słów albo mówi niewłaściwe rzeczy. Zdarzało mi się to. I możecie mi wierzyć lub nie, ale tego żałuję” - przyznał).

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej