Prochy legendarnego lotnika dywizjonu 303 wracają do Ojczyzny
Prochy legendarnego kpt Kazimierza Spornego, pilota Dywizjonów 302 i 303 wróciły dziś do Polski. Po ponad sześciu dekadach uroczyście przetransportowano je z bazy pod Londynem w Northolt.
2016-08-25, 14:48
Posłuchaj
Kapitan Kazimierz Sporny walczył o Polskę na niebie Francji, a potem - Wielkiej Brytanii. Po wojnie nie mógł wrócić do Ojczyzny. Zmarł w 1949 roku. Dzś urna z jego prochami została przetransportowana drogą lotniczą do Poznania.
- Wreszcie się doczekał. To wypełnienie jego ostatniej woli. Mam jego ostatni list, spisany przez jego żonę. Jego ostatnią wolą - przemyconą do Polski tak, by UB nie dopadło listu - było to, by spocząć pod polskim niebem, w rodzinnym Poznaniu - mówił obecny na miejscu bratanek kapitana, Zygmunt Sporny. Szef bazy David Manning dodawał, że takie okazje to sposobność do przypomnienia o roli, jaką Polacy odegrali walcząc u boku Brytyjczyków podczas II Wojny Światowej. - Przecież historia pamięta, że podczas Bitwy o Anglię, Polacy walczyli najbardziej zaciekle i strącili najwięcej samolotów wroga - podkreślał Manning.
Prochy kapitana Kazimierza Spornego spoczną teraz na cmentarzu na Miłostowie. Na lotnisku wojskowym w Krzesinach odbyły się dziś po południu uroczystość przyjęcia prochów. Obecne będą: kompania honorowa i poczty sztandarowe. Na uroczystościach pojawią się przedstawiciele MON i polskich Sił Powietrznych oraz prezydent Poznania. Wszystko to uświetni przelot samolotów F-16.
IAR/mfm
REKLAMA
REKLAMA