Liga Mistrzów: ostatnie dni okienka transferowego sądne dla Legii
Gościem "Trzeciej Strony Medalu" był prezes Legii Warszawa Bogusław Leśnodorski. Tematem przewodnim był oczywiście awans warszawian do Ligi Mistrzów.
2016-08-29, 15:13
Posłuchaj
Legia dostała się do piłkarskiego raju po wyeliminowaniu w decydującej rundzie irlandzkiego Dundalk FC. Gra mistrzów Polski w tym sezonie spotyka się jednak ze sporą krytyką.
- Dzisiaj piłka na wysokim poziomie wygląda tak, jak to wyglądało na Euro. Wszyscy są dobrze przygotowani fizycznie, taktycznie. Wygrywają ci, którzy nie tracą bramek i przez 90 minut walczą o każdy centymetr boiska - stwierdził Leśnodorski na antenie radiowej Trójki.
Spekuluje się, że Legia bez względu na wyniki za udział w Lidze Mistrzów zarobi ok. 20 milionów euro. Prezes klubu stwierdził, że to 40 procent rocznego budżetu.
Na pytanie o wzmocnienie drużyny Pawłem Wszołkiem i Miroslavem Radoviciem odpowiedział: nie potwierdzam, nie zaprzeczam. To się okaże, myślę, że będą o tym decydowały ostatnie dni okienka transferowego.
REKLAMA
Powiedział również, że nie wie jaka będzie przyszłość Nemanji Nikolicia i Michała Pazdana. Potwierdził, że cały czas wpływają oferty za tych zawodników, ale wydaje mu się, że obaj chcieliby zostać w Legii.
Kibice innych klubów obawiają się, że potężny zastrzyk finansowy pozwoli Legii zdystansować konkurencję w Ekstraklasie na długie lata.
- Budżet pierwszej drużyny Lechii Gdańsk jest pewnie zbliżony do budżetu naszej pierwszej drużyny. Lech Poznań pewnie też prędzej czy później się ogarnie. Zagłębie Lubin też ma bogatego sponsora, porównywanie naszych możliwości finansowych z możliwościami KGHM jest śmieszne - zakończył Leśnodorski.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z prezesem Legii Warszawa.
Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.
REKLAMA
bor, PR3
REKLAMA