Andrzej Duda: Solidarność to wielka legenda dążenia do wolności
21 postulatów Solidarności było postulatami godnego życia i w znaczeniu materialnym, i godności w znaczeniu wolności: że chcemy być wolni w swoim wolnym niepodległym państwie - mówił prezydent Andrzej Duda w 36. rocznicę Porozumień Sierpniowych.
2016-08-31, 18:07
Posłuchaj
Prezydent Andrzej Duda na obchodach rocznicy porozumień sierpniowych. Relacja Karola Tokarczyka (IAR)
Dodaj do playlisty
Solidarność - powiedział prezydent podczas uroczystości w Sali BHP Stoczni Gdańskiej - to wielka legenda dążenia do wolności, sprawiedliwości, normalności.
Stwierdził, że dla dzisiejszej młodzieży abstrakcją są czasy, gdy półki w sklepach były puste i przywołał dowcip: "Ojciec opowiada o tamtych czasach dziecku i mówi, że wtedy były puste półki. A dziecko mówi: Puste półki, w całym Tesco?".
Źródło: tvp.info
- To są, proszę państwa, realia dzisiejszej młodzieży. Ta młodzież zawdzięcza to, że Polska się zmieniła, państwu, którzy jesteście tutaj na sali, zawdzięcza to także Lechowi Wałęsie, którego na sali wprawdzie nie ma, jest na zdjęciu, tym historycznym zdjęciu - powiedział zwracając się do zgromadzonych i wskazując na zdjęcie z sierpnia 1980 r. z podpisania porozumienia między strajkującymi robotnikami a delegacją rządową.
REKLAMA
Jak mówił prezydent, 21 postulatów Solidarności było przede wszystkim postulatami godnego życia. - O godne życie również chodziło, godne życie i w znaczeniu materialnym, i godności w znaczeniu wolności: że chcemy być wolni, w swoim wolnym niepodległym państwie - powiedział Duda.
- Chylę dzisiaj czoła jako ten prezydent, który wtedy miał 8 lat, przed wszystkimi bohaterami tamtych czasów, bo wycierpieliście państwo bardzo wiele i wycierpiały wasze rodziny" - podkreślił prezydent.
SIERPIEŃ'80: zobacz serwis specjalny portalu PolskieRadio.pl
Prezydent Andrzej Duda podziękował działaczom pierwszej Solidarności za ich walkę na rzecz wolności i godności. W historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej odbyły się główne uroczystości 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych.
REKLAMA
Cieszę się, że chociaż mamy różne poglądy polityczne, jesteśmy razem przy znaku "Solidarności" lat 80., bo ta wartość jest wspólna - powiedział prezydent Andrzej Duda w podczas obchodów 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w sali BHP Stoczni Gdańskiej.
Prezydent podkreślił, że "Solidarność", to wielka wspólnota walki o wolną, niepodległą, suwerenną ojczyznę. - Ale to także wspólnota, o której Ojciec Święty Jan Paweł II mówił: solidarność znaczy jeden i drugi, razem, jeden z drugim w tych właśnie sprawach najważniejszych - zaznaczył.
- Cieszę się, że dziś na tej sali jesteśmy razem, chociaż mamy współcześnie różne poglądy polityczne i należymy do różnych ugrupowań, że w tę rocznicę jesteśmy razem przy tym znaku "Solidarności", historycznym znaku "Solidarności" lat 80., bo ta wartość jest wspólna - powiedział prezydent Duda.
Zaznaczył, że w Polsce są i będą podziały polityczne, gdyż są one standardem demokracji. - Ale ważne, abyśmy mieli punkty wspólne, które są powszechnie szanowane i niekwestionowane. To jest właśnie ten wspólny punkt: ta sala, to miejsce, to zdjęcie, ten znak. Dlatego dziękuję, że jesteśmy tutaj razem - zaznaczył.
REKLAMA
W sali BHP znajduje się zdjęcie dokumentujące podpisanie Porozumień Sierpniowych.
Prezydent wspominał także słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego: "my dzisiaj z Borsukiem (Bogdanem Borusewiczem) politycznie jesteśmy po różnych stronach barykady, ale nigdy mu nie odmówię tamtej odwagi, bo to był jeden z najodważniejszych ludzi, jakich znałem w tamtych czasach: absolutnie nieugięty, twardziel". - Państwo tacy byliście - powiedział Duda do uczestników uroczystości.
To Solidarność zapoczątkowała politykę budowania wspólnoty w Europie Środkowo-Wschodniej, politykę budowania sojuszu pomiędzy państwami, które mają podobną historię - mówił prezydent.
- Zapoczątkowaliście politykę budowania wspólnoty w Europie Środkowo-Wschodniej, tę politykę, którą potem starał się realizować prezydent Lech Kaczyński, dzisiaj staram się ją realizować ja i polski rząd. (Politykę) budowania sojuszu pomiędzy państwami, które są obok nas i które mają podobną do nas historię - powiedział prezydent zwracając się do obecnych w Sali BHP Stoczni Gdańskiej.
REKLAMA
- Dzisiaj tę politykę realizujemy w zupełnie innych czasach, w wolnych czasach, po to, byśmy byli mocni razem. Ale to wyście ją zapoczątkowali, miejcie też satysfakcję z tego, to wy wskazaliście kierunek - dodał.
"Postanowienia sierpnia to cele PiS"
Prezydent Andrzej Duda powiedział, że celem Prawa i Sprawiedliwości jest to, by Polacy mogli godnie żyć także pod względem materialnym.
Przemawiając w historycznej sali BHP Stoczni Gdańskiej, prezydent nawiązał do wystąpienia przewodniczącego NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy w sprawie płacy minimalnej. Jej nowy pułap - zaznaczył A. Duda - jest wyższy niż oczekiwania "S" i innych związków zawodowych.
- To, co tutaj jest napisane ogólnie w tych postanowieniach (sierpniowych – PAP), żeby podnieść poziom życia Polaków, żeby ludzie mogli godnie żyć także pod tym względem materialnym, to jest wielki cel Prawa i Sprawiedliwości, które wygrało wybory i ma dzisiaj samodzielną większość na czele z Jarosławem Kaczyńskim, pani premier Beaty Szydło, która stoi na czele rządu i mój jako prezydenta Rzeczypospolitej - powiedział prezydent.
REKLAMA
- Myśmy to obiecywali w czasie ostatnich kampanii wyborczych i będziemy proszę państwa to realizować konsekwentnie poprzez składanie ustaw o obniżeniu wieku emerytalnego, poprzez ustawy takie jak właśnie ta, która podwyższa płacę minimalną, która ustanawia minimalną stawkę godzinową, co niezwykle istotne. Tak proszę państwa, to są właśnie te rozwiązania, które mają prowadzić do tego, że Polska będzie wreszcie państwem solidarnym - podkreślił Andrzej Duda.
Zwrócił uwagę, że w konstytucji zadeklarowano, że społeczna gospodarka rynkowa stanowi podstawę ustroju gospodarczego Polski. - W moim przekonaniu nasza gospodarka ze społeczną gospodarką rynkową na razie jeszcze nie ma wiele wspólnego. Zaczyna mieć. Zaczyna mieć dzięki działaniom obecnego rządu i obecnej tu na sali premier Beaty Szydło - powiedział prezydent.
"Państwo równych szans"
Prezydent Duda podziękował przewodniczącemu NSZZ "Solidarność" Piotrowi Dudzie za wyrozumiałość. - Proszę o wyrozumiałość, o czas, całą Solidarność dzisiejszą, tę instytucjonalną, związek zawodowy i inne związki zawodowe. Proszę o czas. Pamiętajcie państwo o tym, że zobowiązania wyborcze składa się na kadencję - mówił Andrzej Duda.
Przypomniał, że kadencja parlamentu to cztery lata, a prezydenta - pięć lat. - Proszę, żebyście spokojnie dali pracować. Nie da się wszystkiego zrobić na raz, za co dziękuję, że pan przewodniczący (Piotr Duda) to dzisiaj powiedział. Nie da się wszystkiego na raz, to prawda. Każdy z państwa - mam nadzieję - to rozumie. Ja proszę o tą wyrozumiałość - podkreślał prezydent.
REKLAMA
Zapewnił, że "cele będą realizowane po kolei na tyle, na ile starcza możliwości". "Po to właśnie, żeby te najważniejsze postulaty Solidarności, które jeszcze nie są zrealizowane, z tej tablicy, która ma dzisiaj już 36 lat, były wreszcie zrealizowane. Też proszę, żebyście tak na to popatrzyli: po 36 latach jest próba rzeczywiście ofensywnego zrealizowania tych postulatów" - powiedział prezydent.
- Chciałbym, żebyście wierzyli, że one będą realizowane, wierzyli polskiemu rządowi, pani premier Beacie Szydło i wierzyli mnie, jako prezydentowi. Będziemy czynili wszystko, by Polska stała się Polską solidarności tej społecznej, żeby wreszcie był realizowany zrównoważony rozwój, żeby wreszcie była prowadzona polityka wyrównywania szans - mówił.
Wspominając prezydenta Lecha Kaczyńskiego, A. Duda podkreślał, że walczył on o państwo nie tylko dla "takich tylko jak on, przedstawicieli elity". - Większość to robotnicy, bo większość społeczeństwa to ludzie, którzy pracują swoimi rękami i że to dla nich przede wszystkim państwo musi być budowane. I to jest właśnie państwo równych szans - powiedział prezydent Duda.
W uroczystościach w Gdańsku biorą udział uczestnicy strajków solidarnościowych, związkowcy i przedstawiciele najwyższych władz.
REKLAMA
31 sierpnia 1980 roku, po 18 dniach strajku okupacyjnego w Stoczni Gdańskiej, po przystąpieniu do strajków siedmiuset zakładów pracy z całej Polski, po 8 dniach żmudnych negocjacji MKS ze stroną rządową, przy udziale ekspertów obu stron, zostało podpisane historyczne porozumienie, otwierające drogę do powstania "Solidarności" i rozpoczynające przemiany ustrojowe w Polsce.
PAP/IAR, to
REKLAMA