Maciej Płażyński
Poseł niezrzeszony Maciej Płażyński uważa, że za kilka miesięcy narastający kryzys zmusi polskich polityków do ponadpartyjnego porozumienia.
2009-02-17, 09:39
Posłuchaj
Poseł niezrzeszony Maciej Płażyński uważa, że za kilka miesięcy narastający kryzys zmusi polskich polityków do ponadpartyjnego porozumienia.
Z sondażu, opublikowanego w "Rzeczpospolitej" wynika, że 61 procent Polaków chce, by PO i PiS współpracowały ze sobą w obliczu kryzysu. Opowiedział się za tym także prezydent w wywiadzie dla tej gazety.
Gość Sygnałów Dnia w Polskim Radiu jest zdania, że na razie polscy politycy nie dojrzeli jeszcze do porozumienia, gdyż bardziej dbają o wyniki sondaży niż o walkę z kryzysem. Zdaniem Płażyńskiego, za kilka miesięcy nastroje społeczne w Polsce będą dużo gorsze i to skłoni polityków, dbających o popularność, do szukania ponadpartyjnej współpracy.
Poseł dodał, ze najlepszym momentem na powstanie koalicji PO- PiS był rok 2005. Gość Polskiego Radia powiedział, że to, iż nie udało się jej zawiązać, jest porażką polskich polityków i odbiło się negatywnie na sytuacji w kraju.
REKLAMA
Maciej Płażyński zwrócił uwagę, że porozumienie między największymi partiami w Polsce utrudnia temperament ich polityków.
Maciej Płażyński uważa, że w stosunkach polsko - niemieckich istnieją poważniejsze problemy niż ewentualna obecność Eriki Steinbach we władzach placówki, która ma w Berlinie upamiętniać powojenne wysiedlenia Niemców.
Na ten temat rozmawiał wczoraj Władysław Bartoszewski z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Pełnomocnik premiera do spraw stosunków międzynarodowych, który skrytykował plany udziału Steinbach we władzach muzeum, powiedział, że jest usatysfakcjonowany i uspokojony po rozmowie w Berlinie.
Maciej Płażyński zwrócił uwagę, że w stosunkach polsko - niemieckich jest wiele innych trudnych kwestii, których nie udało się rozwiązać ani za rządów PiS, ani obecnie. Poseł zauważył, ze zmiana retoryki wobec Niemiec, którą szczyci się gabinet Donalda Tuska, nie przyniosła efektów wobec tak wyraźnej rozbieżności podstawowych interesów Warszawy i Berlina. Dotyczy to chociażby polityki wobec Rosji - dodał Płażyński.
REKLAMA
Według gościa Polskiego Radia, nie należy przeceniać faktu, że udało się przesunąć w czasie kandydaturę Eriki Steinbach do władz muzeum. Płażyński zauważył, że polski rząd nazywa to przełomem, chcąc zakryć brak sukcesów w polityce wobec Niemiec. Poseł zwrócił uwagę na konieczność zdecydowanej i spójnej polityki Polski wobec Niemiec. Dodał, że nasi politycy nie powinni pozwolić, by ich spory osłabiały pozycję Warszawy wobec Berlina.
REKLAMA