Przed szczytem Unii Europejskiej w Bratysławie

Angela Merkel i Francois Hollande powiedzieli, że dobrze by było, gdyby podczas szczytu w Bratysławie została wyznaczona agenda dla spraw europejskich. O tym, czy agenda będzie prostym planem czy będzie to głębszy zamysł mówili w Debacie Poranka prof. Tomasz Grzegorz Grosse (Uniwersytet Warszawski), dr Małgorzata Bonikowska (Centrum Stosunków Międzynarodowych) i dr Jolanta Szymańska (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych).

2016-09-16, 10:22

Przed szczytem Unii Europejskiej w Bratysławie
Kanclerz Niemiec Angela Merkel podczas spotkania z dziennikarzami w Bratysławie/fot.PAP/EPA/FILIP SINGER

Posłuchaj

16.09.16 Dr Małgorzata Bonikowska: „To najbardziej gorące dni, tygodnie i miesiące by ułożyć sobie listę spraw absolutnie priorytetowych, które łączą wszystkich”.
+
Dodaj do playlisty

Dr Małgorzata Bonikowska podkreśliła, że Unia Europejska znalazła się w nowej sytuacji, z której musi wybrnąć. - Po referendum ws. Brexitu musimy się ułożyć na nowo bez Wielkiej Brytanii. To bezpośrednia przyczyna przyspieszonych prac nad myśleniem nad przyszłością Unii, a z drugiej strony wiemy od dawna, że przyszłość UE i ułożenie się na nowo jest niezbędne – zaznaczyła.

Dodała także, że zbliżający się szczyt niczego nie przesądzi, ale „faktem jest, że są to najbardziej gorące dni, tygodnie i miesiące by ułożyć sobie listę spraw absolutnie priorytetowych, które łączą wszystkich”. - Wydaje się, że te sprawy się wyłaniają i w tym sensie agenda jest kluczowa. Jeśli będziemy rozmawiać o wszystkim na raz to się absolutnie nie uda, a rzeczy najważniejsze mogą nam umknąć – wyjaśniła dr Bonikowska.

Prof. Tomasz Grosse zwrócił uwagę, że podczas szczytu państwa będą szukać „takich rozwiązań i spraw - być może drobnych - które nas łączą i unikać tych tematów, które są kontrowersyjne”. - Ten szczyt nie będzie się zajmować poważnymi reformami o charakterze ustrojowym. Nie będzie próby przyspieszenia integracji w centrum czy o charakterze przejścia do federacji, ale nie będzie też zasadniczego wycofania się – prognozował gość.

Zdaniem dr Jolanty Szymańskiej ciężko jest zreformować system instytucjonalny bez ingerencji traktatowej. - Nie ma klimatu na ratyfikację traktatu. Byłaby ona zresztą przewlekła i najpewniej pogłębiłaby ona kryzys Unii, który dziś obserwujemy – podsumowała.

REKLAMA


Jolanta Szymańska, Tomasz Grosse i Małgorzata Bonikowska/fot.PR24/TB Jolanta Szymańska, Tomasz Grosse i Małgorzata Bonikowska/fot.PR24/TB

Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji był Robert Walenciak.

Polskie Radio 24/pr

__________________

REKLAMA

Data emisji: 16.09.16

Godzina emisji: 9:15

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej