Ochroniarze ze szpitala w Radomiu winni śmierci bezdomnego? Są zarzuty
Prokuratura uważa, że dwaj pracownicy ochrony szpitala w Radomiu narazili 64-letniego mężczyznę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i w efekcie nieumyślnie spowodowali jego zgon.
2016-09-21, 15:40
Posłuchaj
Według śledczych, w czasie wykonywania obowiązków służbowych dwaj ochroniarze wywieźli mężczyznę na wózku inwalidzkim z Izby Przyjęć, gdzie oczekiwał na badania diagnostyczne, poza teren szpitala. Pozostawili go bez opieki medycznej w okolicy lecznicy, leżącego na ziemi.
Mężczyzna został przywieziony do szpitala przez pogotowie ratunkowe.
Śledztwo badające czy doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci prowadzi Prokuratura Okręgowa w Radomiu.
Przestępstwo zagrożone jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
REKLAMA
Podejrzani są przesłuchiwani. Z zeznań świadków wynika, że kiedy 64-latek został wywieziony poza teren szpitala, jeszcze żył. Lekarz dokonujący jego sekcji zwłok nie stwierdził żadnych obrażeń zewnętrznych, np. śladów pobicia, świadczących o tym, że do śmierci mężczyzny mogły przyczynić się bezpośrednio inne osoby.
PAP/IAR/iz
REKLAMA