Rosja zbrodniarzem wojennym w Syrii? Ostre słowa na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ

- Działania Rosji w Syrii to barbarzyństwo, a nie walka z terroryzmem - powiedziała amerykańska ambasador przy ONZ Samantha Power. W Nowym Jorku spotkała się Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych w sprawie eskalacji działań wojennych w Syrii.

2016-09-25, 21:40

Rosja zbrodniarzem wojennym w Syrii? Ostre słowa na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ

Posłuchaj

Ambasador USA Samantha Power o działaniach Rosji [tłum: "Nie można prowadzić wielkiej kampanii wojennej i mówić, że jest się za pokojem]/IAR
+
Dodaj do playlisty

Posiedzenie zwołano na prośbę Wielkiej Brytanii, Francji i Stanów Zjednoczonych. Kraje te chcą nacisnąć na Rosję, by ta powstrzymała swojego sojusznika - Baszara al-Asada - przed bombardowaniami Aleppo.

Sekretarz generalny ONZ wezwał wszystkie strony konfliktu w Syrii do zaprzestania walk. - Jak długo strony mające wpływ na sytuację w Syrii będą pozwalać na bestialstwa? Wzywam do zakończenia tego koszmaru - zaapelował Ban Ki-moon.

Ambasador USA przy ONZ powiedziała, że Rosja nie bierze odpowiedzialności za swoje działania. - Nie można prowadzić wielkiej kampanii wojennej i mówić, że jest się za pokojem - mówiła Samantha Power. Jak wyjaśniła, Stany Zjednoczone podjęły rozmowy z Rosją w sprawie Syrii, gdyż mają świadomość, że nie będzie pokoju w tym kraju, jeśli Moskwa będzie angażowała się w walki.

REKLAMA

Rosja zbrodniarzem wojennym?

Ambasador Francji przy ONZ Francois Delattre powiedział, że w Aleppo popełniane są zbrodnie wojenne, wymierzone w ludność cywilną. Zaznaczył, że nie mogą one pozostać bezkarne.

Wcześniej, brytyjski minister spraw zagranicznych Boris Johnson mówił, że zbombardowanie konwoju z pomocą humanitarną w Syrii to zapewne klasyczna zbrodnia wojenna. Zasugerował też, że stoi za nią Rosja.

Boris Johnson, któremu zdarza się powiedzieć więcej niż zamierzał, otarł się o deklarację, że Władimir Putin jest zbrodniarzem wojennym. - Reżim Putina nie tylko, że tak powiem, wkłada Assadowi do ręki rewolwer, ale w niektórych przypadkach sam z niego strzela - powiedział Boris Johnson telewizji BBC.


STORYFUL/x-news

REKLAMA

W poniedziałek w wyniku nalotu na ciężarówki ONZ i Syryjskiego Arabskiego Czerwonego Półksiężyca zginęło 20 osób. Waszyngton uważa, że to Rosjanie są odpowiedzialni za ostrzał , ale Moskwa temu zaprzecza. W następstwie ataku na konwój, ONZ i Czerwony Krzyż zawiesiły dostawy pomocy humanitarnej dla Syrii.

- Gdy giną niewinni cywile, jest to zbrodnia wojenna - powiedział Boris Johnson podkreślając, że należy ustalić czy sprawcy nalotów wiedzieli że strzelają do cywilów.

Pod bombami bez żywności i wody

9 września Rosja i USA uzgodniły rozejm w Syrii, który został przerwany 19 września, kiedy to krwawy konflikt rozgorzał ze zdwojoną siłą. W nocy z poniedziałku na wtorek na głównych frontach konfliktu w Syrii rozpoczęły się na nowo walki, naloty i bombardowania.

REKLAMA

W nalotach na Aleppo prowadzonych przez syryjskie lotnictwo rządowe i samoloty rosyjskie zginęło już 236 cywilów - informuje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Szpitale są przepełnione, a wielu rannym lekarze nie potrafią pomóc, ponieważ nie mają czym leczyć i jak operować.

Według syryjskich rebeliantów, reżim w Damaszku łamie prawo międzynarodowe stosując napalm i broń chemiczną.

Powiązany Artykuł

syria pap 1200.jpg
WOJNA W SYRII

Od chwili, gdy armia rządowa ogłosiła wielką ofensywę, obrońcy Aleppo mówią, że nieprzyjaciel zaczął stosować nowy rodzaj pocisków. Jego eksplozja wywołuje bardzo silny wstrząs, a wielopiętrowy budynek, w którego podziemiach zazwyczaj chronią się ludzie, rozpada się jak domek z kart - przytacza AFP relację mieszkańca Aleppo.

Bez szans na rozejm?

Syryjscy bojownicy uznali, że międzynarodowe rokowania w sprawie konfliktu w Syrii są praktycznie "bez znaczenia". Oświadczenie ogłoszone wspólnie przez 33 organizacje i frakcje walczące przeciwko reżimowi w Damaszku wzywa rząd i siły rosyjskie do zaprzestania nalotów na tereny kontrolowane przez opozycję. Rebelianci żądają także wznowienia pomocy humanitarnej Organizacji Narodów Zjednoczonych.

REKLAMA

Od dwóch  miesięcy, około ćwierć miliona osób mieszkających w kontrolowanych przez opozycję dzielnicach Aleppo,  praktycznie nie otrzymuje zagranicznej pomocy. Są pozbawieni nawet wody - informuje UNICEF.

ONZ ocenia, że 600 tys. Syryjczyków żyje w oblężeniu w miastach i na terenach otoczonych przez siły rządowe, rebeliantów i oddziały Państwa Islamskiego.

W wyniku trwającej od 2011 roku wojny w Syrii życie straciło co najmniej 300 tysięcy osób. Połowa mieszkańców kraju została zmuszona do ucieczki.

IAR/PAP/iz

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej