PiS: nie ma powodów do odwołania szefa MON Antoniego Macierewicza

Premier Beata Szydło powinna zdymisjonować ministra obrony narodowej, który wprowadza chaos i bałagan do resortu, podejmuje też niepokojące decyzje np. w kwestii Obrony Terytorialnej - oceniają z kolei politycy PO.

2016-09-27, 13:35

PiS: nie ma powodów do odwołania szefa MON Antoniego Macierewicza

- Przestrzegaliśmy przed zawieszeniem polskiego bezpieczeństwa narodowego na osobie, która wprowadza chaos, bałagan, która jest bardzo przeideologizowana w swojej działalności - powiedział poseł Platformy Obywatelskiej Mariusz Witczak.

Stwierdził też, że Antoni Macierewicz jest według badań opinii publicznej, najgorzej ocenianym ministrem gabinetu premier Beaty Szydło.

Rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec powiedział, że minister obrony, szczególnie w czasach, gdy "wojna stoi u wrót Europy", nie powinien podejmować "niepokojących decyzji", a za taką uznał kwestię powołania Obrony Terytorialnej.

- Wojska Obrony Terytorialnej, specjalny rodzaj wojsk, który jest tworzony przez Macierewicza, ma zgodnie z informacjami medialnymi podlegać bezpośrednio ministrowi obrony. To niezwykła i nie występująca dotychczas sytuacja, ponieważ wszystkie rodzaje wojsk podlegają Sztabowi Generalnemu i polskim generałom, którzy w ramach Sztabu, decydują o użyciu wojsk - wskazał.

Jak ocenił, Obrona Terytorialna ma stanowić "prywatne wojsko Macierewicza". - Jeśli taka koncepcja wojsk jest realizowana, to są to swoiste "zielone ludziki", podlegające bezpośrednio ministrowi obrony narodowej, wyjęte ze struktur dowodzenia polską armią - podkreślił Grabiec.


"Antoni Macierewicz tworzy swoją prywatną armię"

- Szef MON tworzy swoją przyboczną, prywatną armię i robi to kosztem rozwijania prawdziwej obronności Polski - oceniła wiceszefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Według posłanki Macierewicz zamierza stworzyć "fragment armii, nad którą będzie miał pełną kontrolę".

Jak zaznaczyła, tworzenie nowego dowództwa w Wojskach Obrony Terytorialnej będzie miało negatywny wpływ na całą armię i jest bardzo kosztowne. - Wojska Obrony Terytorialnej to spory koszt, a równocześnie brakuje pieniędzy albo ministerstwo nie potrafi wydać pieniędzy na dozbrajanie polskiej armii - zauważyła Lubnauer.

- Mamy też wrażenie, jak słuchamy ministra, że ta nowa armia, że te wojska mają być wojskami bardzo ideologicznymi, ma się wrażenie, że kadry do tych wojsk będą wybierane na podłożu ideologicznym - dodała.

REKLAMA



Członek zarządu Nowoczesnej Paweł Rabiej powiedział, że stworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej w Polsce jest potrzebne. - Dobrze by było, żebyśmy w Polsce mieli większą świadomość zagrożeń i większe umiejętności dotyczące chociażby radzenia sobie w sytuacjach kataklizmów czy zagrożeń - wskazał.

Jednocześnie - jak podkreślił - idea obrony terytorialnej autorstwa PiS uległa "bardzo dalekiemu wypaczeniu". Rabiej stwierdził, że wojska te "nie mogą zamienić się w prywatną armię Antoniego Macierewicza". Według niego powinny być podporządkowane dowództwu wojskowemu, a nie ministrowi.

Ponadto - jak zaznaczył - Nowoczesną niepokoi możliwa ideologizacja tych wojsk, kwestia braku informacji o dostępie do broni członków Wojsk Obrony Terytorialnej oraz kwestia kosztów, które - według niego - będą spore. - Niestety wydaje się, że ta koncepcja, słuszna co do kierunku i idei, wymyka się w tej chwili spod kontroli - oświadczył.

"Nie ma powodów do odwołania szefa MON"

- Nie ma powodów do odwołania ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza - powiedział poseł PiS Michał Dworczyk.

Odnosząc się do zarzutów opozycji, Dworczyk podkreślił, że siły Obrony Terytorialnej są w trakcie tworzenia i w sposób naturalny bezpośrednio podlegają szefowi MON.

-  Jeśli chodzi o docelowe dowodzenie tymi wojskami, jestem przekonany, że po nowelizacji ustawy - będą jak wszystkie inne rodzaje sił zbrojnych - w ramach dowództwa wojskowego - powiedział.

- Różnego rodzaju spekulacje, które pojawiają się wśród polityków opozycji mają swoje źródło albo w ich niedoinformowaniu, niekompetencji, albo złej woli - stwierdził.

***

Ministerstwo Obrony Narodowej chce, by Obrona Terytorialna Kraju stała się piątym rodzajem sił zbrojnych obok sił lądowych, morskich, powietrznych i specjalnych. W skład wojsk Obrony Terytorialnej mają wejść rezerwiści i ochotnicy z organizacji proobronnych. Obrona Terytorialna docelowo ma liczyć ok. 35 tys. żołnierzy. W ciągu kilku lat MON zamierza utworzyć 17 brygad.

W ubiegłym tygodniu resort obrony poinformował, że szef MON wyznaczył płk. Wiesława Kukułę na stanowisko dowódcy Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej. "Rzeczpospolita" napisała we wtorek, że minister obrony zdecydował, iż Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej jest jednostką organizacyjną podporządkowaną bezpośrednio jemu.

PAP, kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej