Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów rozpoczyna prace

Posłuchaj

Specjaliści o Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów zebrał Tomasz Majka (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Szefowa rządu powiedziała, że ciało to będzie odpowiadać za rozwój i politykę gospodarczą, będzie też opiniowało projekty ustaw z tej dziedziny. Beata Szydło podkreśliła, że polska gospodarka powinna szybciej się rozwijać, aby Polacy mogli godnie żyć. 

Najpierw harmonogram działań

Premier wyraziła przekonanie, że członkowie Komitetu poradzą sobie ze stojącymi przed nimi zadaniami. Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów zajmie się najpierw przygotowaniem harmonogramu pracy na najbliższe miesiące. Przewodniczący Komitetu, wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki przypomniał, że powołanie tego gremium jest spełnieniem obietnic wyborczych Prawa i Sprawiedliwości. Podkreślił, że rząd chce przede wszystkim doprowadzić do wzrostu PKB, przy zachowaniu stabilności finansów państwa. Wicepremier poinformował, że jego zastępcą w Komitecie będzie przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów, Henryk Kowalczyk.

Wicepremier Morawiecki powiedział, że jednym z jego głównych zadań będzie utrzymanie w ryzach deficytu budżetowego. Dodał, że Komitet omówi najważniejsze ustawy, które mają do końca roku trafić do Sejmu. Będzie to między innymi "Konstytucja dla biznesu", ustawa o swobodzie działalności gospodarczej, nowelizacja ustaw dotyczących dochodzenia wierzytelności i otoczenia prawnego przedsiębiorców, a także ustawa skracająca czas przechowywania akt pracowniczych przez przedsiębiorstwa. Mateusz Morawiecki zapowiedział też nowelizacje ustaw dotyczących VAT i prawa energetycznego. 

O powstaniu Komitetu Ekonomicznego poinformowała w środę premier Beata Szydło. Źródło:TVP Info

Główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz wskazuje, że powołanie Komitetu jest sygnałem, że rząd stawia na gospodarkę. Ekspert dodaje, że plan Morawieckiego jest polskiej gospodarce potrzebny, bo dynamika inwestycji rozczarowuje, a tempo wzrostu gospodarczego jest relatywnie wysokie, ale wciąż niższe od oczekiwań polityków partii rządzącej.

IAR