GUS: deflacja ciut mniejsza, we wrześniu ceny spadły o 0,5 proc. rdr. W listopadzie powitamy inflację?

We wrześniu br. ceny towarów i usług spadły o 0,5 proc. w ujęciu rok do roku; w stosunku do sierpnia br. nie zmieniły się - podał w piątek Główny Urząd Statystyczny w tzw. szybkim szacunku.

2016-09-30, 14:43

GUS: deflacja ciut mniejsza, we wrześniu ceny spadły o 0,5 proc. rdr. W listopadzie powitamy inflację?
Za osłabienie tempa spadku cen odpowiadają wyrosty cen paliw.Foto: Panthermedia

W sierpniu ceny spadły o 0,8 proc. w ujęciu rok do roku i o 0,2 proc. wobec lipca.

Ekonomiści, z którymi rozmawiała PAP szacowali, że we wrześniu ceny towarów i usług spadną o 0,4 proc. w ujęciu rocznym i wzrosną o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym.

Przyczyną słabnącej deflacji rosnące ceny paliw

Komentatorzy Banku Millennium prognozowali, że we wrześniu ceny spadły o 0,5% r/r po spadku o 0,8% r/r w sierpniu. Przyczyną osłabienia deflacji był wzrost cen paliw.

Ekonomiści – wynik niższy od prognoz

Jak piszą w komentarzu analitycy mBanku, we wrześniu roczny wskaźnik inflacji wyniósł -0,5% r/r, co było wynikiem niższym od konsensusu prognoz i naszej prognozy. W sierpniu roczny wskaźnik inflacji wyniósł -0,8%. Pamiętajmy, że jest to odczyt sygnalny, stąd brak szczegółów.

Co stoi za brakiem zmian cen w ujęciu miesięcznym?

̶ Dlatego też możemy jedynie spekulować, czy za niską inflacją (i brakiem zmian cen w ujęciu miesięcznym) stały: niższe ceny żywności, nowa lista leków refundowanych, brak jakichkolwiek oznak presji inflacyjnej, brak efektów wyższego popytu na szereg usług w związku z uruchomieniem programu 500+, czytamy w komentarzu mBanku.

W październiku, listopadzie będziemy zakończymy deflację?

W kolejnych miesiącach powinniśmy przede wszystkim widzieć duży wpływ bazy statystycznej. To oznacza, ze inflacja w październiku lub listopadzie wreszcie wejdzie na dodatnie terytorium.

Jakie decyzje RPP?

Perspektywy przyspieszenia procesów cenowych są jednak bardzo miałkie i naszym zdaniem niskie momentum CPI nie będzie czynnikiem, który wspierać będzie jastrzębienie polskiej RPP. Za kilka miesięcy RPP zostanie niejako wywołana do tablicy przez niższe odczyty PKB. W tym mechanizmie upatrujemy stymulacji oczekiwań na poluzowanie monetarne w Polsce – czytamy w komentarzu mBanku.

BGK: inflacja CPI rośnie – to jednak nie niespodzianka

Zgodnie ze wstępnym odczytem GUS, CPI we wrześniu wzrósł do poziomu minus 0,5 proc. rdr, wobec minus 0,8 proc. rdr w sierpniu. Wynik ten kształtuje się nieznacznie poniżej mediany prognoz rynkowych, wynoszącej minus 0,4 proc.

Zaważyły ceny paliw

Wzrost CPI jest przede wszystkim spowodowany efektami związanymi z cenami paliw. Ich nieznaczne wzrosty w stosunku do poziomów odnotowywanych w poprzednim miesiącu, w połączeniu z niskimi bazami odniesienia sprzed roku, wypychają CPI w górę. Oczekujemy, że tendencja ta będzie utrzymywać się w kolejnych miesiącach.

W listopadzie już inflacja?

Skutkiem tego zapewne w danych za listopad zobaczymy nieujemny poziom CPI. Można dodać, że jednocześnie spodziewamy się nieco niższej niż w poprzednim miesiącu dynamiki cen żywności. W pozostałych pozycjach nie oczekujemy dużych zmian w stosunku do tego, co mogliśmy zobaczyć w poprzednim miesiącu (szczegóły w tym względzie GUS przedstawi w połowie miesiąca). Indeks cen bazowych z wyłączeniem żywności, energii i paliw zapewne ukształtuje się blisko poziomu minus 0,3 proc. rdr.

Jednakże wychodzenie z deflacyjnych odczytów w trakcie jesieni było od dłuższego czasu oczekiwane i nie stanowi niespodzianki ani dla analityków, ani dla członków RPP. Potwierdza to też spokojne przyjęcie danych przez rynki.

PAP, komunikat mBank, Bank Millennium, BGK, jk

Polecane

Wróć do strony głównej