Ukraińskie MSZ: separatyści torpedują proces pokojowy w Donbasie
Chodzi o porozumienie o trzech strefach bezpieczeństwa, które podpisali 21 września przedstawiciele grupy kontaktowej ds. Donbasu: Ukrainy, Rosji i Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
2016-10-03, 20:14
Posłuchaj
Dokument zaakceptowali przywódcy prorosyjskich separatystów. Strefy mają liczyć po 4 km kwadratowe powierzchni, a każda ze stron konfliktu ma wycofać swoich ludzi i sprzęt bojowy co najmniej na kilometr od zajmowanych pozycji.
Porozumienie ma być wstępem do realizacji politycznej części mińskich porozumień pokojowych w sprawie Donbasu. Mówią one m.in. o wyborach samorządowych na opanowanych przez separatystów terytoriach, nadaniu tym obszarom specjalnego statusu i amnestii dla bojowników, którzy nie popełnili ciężkich przestępstw.
Tymczasem - jak alarmuje ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych - separatyści nie dotrzymują warunków wycofania wojsk. Z trzech stref pilotażowych pomyślnie udało się wycofać siły jedynie z okolic miejscowości Zołote. W pozostałych strefach, w Petrowske i Stanicy Ługańskiej, separatyści zrywają proces pokojowy.
"W ciągu siedmiu dób (…) w rejonie miejscowości Stanica Ługańska oraz w ciągu jednej doby w rejonie miejscowości Petrowske rosyjskie wojska okupacyjne łamały postanowienia porozumienia ramowego o całkowitym wstrzymaniu ognia na wyznaczonych odcinkach" - czytamy w komunikacie MSZ.
Tygodniowe wstrzymanie ognia jest warunkiem początku wycofania sił.
Ukraiński resort spraw zagranicznych wyraził nadzieję, że Specjalna Misja Monitoringowa Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) sprawdzi doniesienia strony ukraińskiej, oceni je i poinformuje o nich państwa tzw. czwórki normandzkiej (Niemcy, Francja, Ukraina, Rosja) i kraje członkowskie OBWE.
MSZ zaapelowało także do Moskwy "by zapewniła natychmiastową realizację mińskich porozumień". Ukraina zwróciła się też do Rosji, by ta skłoniła bojowników do wycofania swoich ludzi i sprzętu ze stref pilotażowych, wyznaczonych w ramach ostatnich ustaleń z Mińska.
***
Armia Ukrainy poinformowała, że od niedzieli jej pozycje w Donbasie atakowano 48 razy. Najtrudniejsza sytuacja panowała w rejonie Mariupola, gdzie siły rządowe zostały ostrzelane 20 razy. Na linii podziału przeciwnik wykorzystywał wozy bojowe, moździerze, a w okolicach miejscowości Awdijiwka użył czołgu - przekazał ukraiński sztab.
IAR, PAP, kk