Polscy łyżwiarze gotowi do sezonu. Zacięta rywalizacja o start w Pucharze Świata

Biało-czerwoni mają już za sobą pierwszy sprawdzian na tym torze.

W pierwszym sprawdzianie przed sezonem Artur Waś z czasem 35,10 s zajął drugie miejsce w biegu na 500 m. Wygrał Holender Ronald Mulder 35,01. Trzeci był jego brat Michel Mulder 35,21.

Wtych samych zawodach bardzo dobrze zaprezentował się Jan Szymański na 3000 m. Polak był czwarty z 3.45,74. Zwyciężył słynny Holender Sven Kramer 3.39,03.

W biegu na 3000 m kobiet triumfowała Holenderka Antoinette de Jong  4.03,25. Na słowa pochwały zasłużyły polskie zawodniczki - Katarzyna Woźniak była dziewiąta 4.12,18. Tuż za nią uplasowały Katarzyna Bachleda-Curuś 4.13,31. Swój talent potwierdziła Karolina Bosiek, która wynikiem 4.14,27 ustanowiła rekord Polski juniorek na tym dystansie.

- To był nasz pierwszy start kontrolny i można ocenić go naprawdę dobrze. Takich wyników o tej porze jeszcze nie mieliśmy. Mamy zatem dobrą pozycję wyjściową przed sezonem. Stworzyła się naprawdę fajna i mocna grupa, co cieszy, bo ostatni sezon mieliśmy dość mizerny. W końcu ta nasza kadra kobieca jest dość liczna i wyrównana - powiedział trener kadry kobiet Krzysztof Niedźwiedzki, cytowany na Eurosport.Onet.pl.

Jak podkreśla szefowa wyszkolenia w Polskim Związku Łyżwiarstwa Szybkiego Ewa Białkowska na kwalifikacjach w Inzell zobaczymy naszych wszystkich najlepszych. - Obecnie kadrowicze są w domu. Do Inzell wyjadą 17 października i ten obóz zakończy się 30 października - powiedziała Ewa Białkowska cytowana na stronie PZŁS.

Nasi łyżwiarze wciąż nie mogą trenować w hali w Polsce. Planowana przez kilka lat budowa hali na Warszawskim torze Stegny nie doszła do skutku. W tym roku rozpoczęła się przebudowa i zadaszanie toru w Tomaszowie Mazowieckim. Do kolejnego już sezonu panczeniści wzorem poprzednich lat przygotowują się za granicą, w Berlinie i w Inzell.

REKLAMA

Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl, PZŁS