Protest przeciwko "dzikiej reprywatyzacji". Tłumy przed kamienicą w Warszawie
Zakończył się protest organizacji lokatorskich przeciwko tzw. dzikiej reprywatyzacji w Warszawie. Przed kamienicą przy ulicy Noakowskiego 16, która w kontrowersyjnych okolicznościach została przekazana rodzinie męża prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, manifestanci przypomnieli o patologiach w procesie reprywatyzacji.
2016-10-14, 19:30
Posłuchaj
Warszawa: trwa demonstracja przeciwko dzikiej reprywatyzacji (IAR)
Dodaj do playlisty
Wyrazili sprzeciw wobec praktykowanej eksmisji na bruk lokatorów zwracanych kamienic. Protestowali przeciw takim działaniom jak drastyczne podwyższanie opłat, które zmusza lokatorów do opuszczania mieszkań. Przywoływali historie osób, które nieprawidłowości przy reprywatyzacji przypłaciły zdrowiem, a nawet życiem.
Protestujący domagali się wyjaśnienia wszystkich umorzonych i niejasnych spraw. W tym kontekście przypomnieli postać Jolanty Brzeskiej, działaczki społecznej, która zaangażowała się w obronę eksmitowanych lokatorów i zginęła w 2011 roku.
Powiązany Artykuł
Reprywatyzacja w stolicy. Prezydent miasta usłyszy zarzuty?
Według radnego Piotra Guziała w Warszawie jest około 40 tysięcy osób, skrzywdzonych w procesie reprywatyzacji. Do tej pory na podstawie przedwojennych roszczeń władze miasta zwróciły pięć tysięcy kamienic.
REKLAMA
TVP Info
Protest przeciw polityce władz Warszawy odbył się przed kamienicą, którą po wojnie od posługującego się podrobionymi dokumentami oszusta kupił krewny późniejszego męża prezydent Warszawy, Roman Kępski. Oszust i nabywca zostali pozwani jeszcze w latach 40. ubiegłego wieku przez Skarb Państwa. Roman Kępski złożył jednak wtedy wniosek dekretowy o zwrot kamienicy. W 2003 roku stołeczny ratusz wydał decyzję o zwrocie nieruchomości.
Budynek przeszedł w 2006 roku w ręce rodziny Hanny Gronkiewicz-Waltz, która wkrótce potem go sprzedała.
IAR/koz
REKLAMA
REKLAMA