Michał Kowalski (Wealth Solutions): warto inwestować z pasją

Dzieła sztuki, stara whisky, zegarki i memorabilia - to może być sposób na zarabianie pieniędzy, ale także realizowanie swoich marzeń - mówi Michał Kowalski wiceprezes zarządu i współzałożyciel firmy Wealth Solutions, który był gościem audycji Ludzie Gospodarki.

2016-10-16, 17:53

Michał Kowalski (Wealth Solutions): warto inwestować z pasją
Michał Kowalski wiceprezes zarządu i współzałożyciel firmy Wealth Solutions. Foto: materiały promocyjne

Posłuchaj

Ludzie Gospodarki cz. 1 - gościem Polskiego Radia 24 był Michał Kowalski wiceprezes zarządu i współzałożyciel firmy Wealth Solutions (Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Razem z Maciejem Kossowskim stworzyli zespół pasjonatów i już od 9 lat uczą innych jak inwestować na rynkach alternatywnych.

Miłość do inwestycji pojawiła się na studiach

Ekonomia pojawiła się po drodze zaczynał, bowiem od AWF-u w Poznaniu. Właściwie już kończąc ten kierunek Michał Kowalski postanowił spróbować swoich sił na studiach menedżerskich, gdzie finanse wciągnęły go bez reszty. Potem skończył Wyższą Szkołę Bankową w Poznaniu i podyplomowe studia Inwestycje Kapitałowe. Pracę zaczynał w jednej z firm doradztwa finansowego, gdzie poznał Macieja Kossowskiego, późniejszego wspólnika i prezesa Wealth Solutions. Tam zdobywali doświadczenie i tam narodził się pomysł na założenie własnej firmy. Pieniądze na jej uruchomienie wyłożyła rodzina Macieja Kossowskiego i już w 2007 roku ruszyli z własnym biznesem.

Kryzys im nie straszny

Spółka zajmuje się dostarczaniem dóbr luksusowych, dzieł sztuki i produktów finansowych wymagającym klientom. Zaczynali jednak ostrożnie od produktów strukturyzowanych, które –jak mówi Michał Kowalski –„z jednej strony dawały możliwość zarabiania na konkretnym rynku , akcji, obligacji, rynku surowców, a z drugiej strony dawały gwarancję kapitału na z góry określonym poziomie. Były to produkty z wentylem bezpieczeństwa.

Dopiero później pojawiło się wino, w odpowiedzi na poszukiwania nowych możliwości rozwoju firmy.

- Okazało się, że wprowadzając wino jako inwestycje mieliśmy z czasem coraz więcej klientów, którzy doceniali je jako trunek, jako coś nietypowego, możliwość kolekcjonowania. Zaczęliśmy się rozwijać na nowych płaszczyznach poprzez inwestycje w pasje - mówi.

Po produktach strukturyzowanych i winie, właściciele Wealth Solutions podjęli więc kolejne wyzwania, najpierw na rynku nieruchomości, a potem ponownie pojawił się rynek alkoholi, który został poszerzony o whisky i koniak. Pierwsze butelki zacząłem kupować najpierw dla siebie, by stworzyć własną kolekcję, opowiada Michał Kowalski, ale w pewnym momencie pojawiła się też potrzeba na stworzenie czegoś unikalnego, interesującego i ponadczasowego również dla naszych klientów. I tak narodził się pomysł na Cognac Watch.

250 lat ukrytych w zegarku

Na aukcji w Nowym Jorku pojawiła się butelka najstarszego na świcie koniaku z 1762 roku. Był to czas, kiedy na tron w Rosji dopiero wstąpiła Katarzyna II,  a w Rzymie odsłonięto fontannę di Trevi.

- Podjęliśmy decyzję, że musimy mieć tą butelkę. Jeszcze nie wiedziałem do końca co z tym zrobić, ale wiedziałem, że na pewno da się coś zrobić. Kupiliśmy tą butelkę no i cóż, a potem pojawił się temat zegarków, które też niosą ze sobą dosyć dużo emocji, szczególnie jeśli spojrzy się na te małe szwajcarskie manufaktury, które robią tak naprawdę dzieła sztuki – wspomina gość niedzielnej audycji „Ludzie Gospodarki”.

I tak właśnie powstał pomysł by w swoistej kapsule czasu ukryć 250 lat historii, czyli zegarek z kroplą najstarszego na świecie koniaku.

- To jest prawdziwy sukces – podkreśla Michał Kowalski, tym bardziej, że ten zegarek w tym roku został zaprezentowany na najważniejszych targach zegarmistrzowskich na świecie – Baselworld 2016, gdzie uznano go za jeden z pięciu najciekawszych pomysłów zegarkowych prezentowanych na tych targach.

Chociaż to nie jest tak, że my pierwsi umieściliśmy coś w zegarku, te pomysły były już –dodaje szybko Kowalski – ale byliśmy pierwsi, którzy umieścili alkohol w zegarku, pierwsi, którzy umieścili właśnie taki koniak no i chcemy to teraz kontynuować.

Pomysłów jest wiele, liczymy na to, że firma będzie się rozwijała, a my będziemy robić nowe rzeczy, szukać nowych rozwiązań – tłumaczy bohater Ludzi Gospodarki. To jest szeroki rynek, który w Polsce dopiero się rozwija. Michał Kowalski przyznaje jednak, że nie jest to łatwy rynek, bo aby mieć na nim przewagę, trzeba znać odpowiednich ludzi, mieć kontakty, zdobyć zaufanie. Potrzeba czasu, aby takie relacje powstały. Trzeba po prostu znać rynek, wiedzieć co może być atrakcyjne dla klienta. Ważne też, i to jest właśnie to, czego szukamy – mówi -żeby nie był to tylko i wyłącznie aspekt inwestycyjny, chcemy żeby nasi klienci dzielili te pasje co my, żeby mieli większą świadomość tego co kupują i co mają.

Elżbieta Szczerbak, abo

 

Polecane

Wróć do strony głównej