Rosja znów prowokuje. Manewry komandosów przy polskiej granicy
Rosyjscy komandosi odbędą ćwiczenia w pobliżu granicy polsko-białoruskiej. Jak informuje agencja TASS, w obwodzie brzeskim odbędą się białorusko - rosyjskie manewry z udziałem około 900 żołnierzy wojsk desantowych.
2016-10-17, 11:24
Posłuchaj
Rosyjscy komandosi będą ćwiczyli w pobliżu polskiej granicy. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Zgodnie z harmonogramem komandosi wyjadą na poligony w dniach 18 - 20 października. Mają ćwiczyć "likwidację zbrojnych ugrupowań dywersyjnych w pasie przygranicznym".
Rosyjscy komandosi trenowali już wspólnie z oddziałami desantowymi Chin, a kilka dni temu wyjechali także do Egiptu. Rosyjskie wojska desantowe operowały również w zapalnych regionach Gruzji, na okupowanych terytoriach: Abchazji i Osetii Południowej.
Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl
Kilka dni temu do Dumy Państwowej trafił rządowy projekt ustawy, który pozwalałby na udział Rosjan w zagranicznych operacjach wojskowych, bezpośrednio nie związanych z Ministerstwem Obrony. Jak twierdzi rosyjska opozycja, nowe prawo sankcjonowałoby udział obywateli Federacji w działaniach wojskowych między innymi w Syrii i na wschodzie Ukrainy.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Jakie relacje ze Wschodem? Debata w Polskim Radiu
Manewry mają miejsce w okresie zaostrzenia się międzynarodowej krytyki wobec Rosji, za jej zbrodniczą działalność w Syrii, gdzie wspierając wojska podległe prezydentowi Baszarowi al-Asadowi powoduje śmierć tysięcy cywili, a także wsparcie dla separatystów na wschodniej Ukrainie.
x-news.pl, STORYFUL
W ostatnim czasie krytycznie wobec władz na Kremlu wypowiadały się też rządy Polski i krajów nadbałtyckich, po tym, jak podczas manewrów sił zbrojnych tego kraju w obwodzie kaliningradzkim, doszło do rozmieszczeni tam rakiet balistycznych Iskander-M.
REKLAMA
Poważne oskarżenia pod adresem Moskwy sformułował z kolei w weekend ukraiński wywiad, który ostrzega, że Rosja może powtórzyć zestrzelenie Boeinga, a jej armia prowadzi nad Morzem Czarnym manewry zagrażające bezpieczeństwu cywilnych lotów.
Powiązany Artykuł

John Kerry: rozważamy nałożenie nowych sankcji na Rosję za jej działania w Syrii
Główny zarząd wywiadu przy Siłach Zbrojnych Ukrainy informuje, że rosyjskie wojsko na okupowanym półwyspie krymskim prowadziło niebezpieczne manewry. Miały one polegać na namierzeniu i pozorowanym zniszczeniu obiektów nad basenem Morza Czarnego. W rosyjskich manewrach miały brać udział wielozadaniowe samoloty bojowe Su-30 i przeciwlotnicze kompleksy rakietowe.
Takie działania prowadzone w przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym, zdaniem ukraińskiego wywiadu, stwarzają zagrożenie dla międzynarodowego transportu lotniczego i grożą powtórzeniem tragedii malezyjskiego Boeinga 777.
Pod koniec września międzynarodowa komisja powołana do zbadania przyczyn katastrofy malezyjskiego Boeinga z lipca 2014 roku ustaliła, że samolot był zestrzelony z rosyjskiej wyrzutni rakiet BUK z terenu zajętego przez bojówkarzy, później zaś wyrzutnia wróciła do Federacji Rosyjskiej.
REKLAMA
pp/PAP/IAR
REKLAMA