Posiedzenie rządu. Politycy zajmą się m.in. podatkiem od handlu detalicznego

Projekt noweli ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej zawiesza obowiązywanie tej daniny do 1 stycznia 2018 roku.

2016-10-18, 06:54

Posiedzenie rządu. Politycy zajmą się m.in. podatkiem od handlu detalicznego
Szefowa rządu Beata Szydło. Foto: P. Tracz /KPRM

Posłuchaj

Posiedzenie rządu. Relacja Karola Tokarczyka (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Komisja Europejska wszczęła we wrześniu postępowanie w sprawie polskiego podatku od handlu detalicznego i wezwała Polskę do zawieszenia jego stosowania. Zdaniem Brukseli jego konstrukcja może faworyzować mniejsze sklepy, co może być uznane za pomoc publiczną.

Po tej decyzji Ministerstwo Finansów zawiesiło pobór podatku od handlu detalicznego w obecnej formie, zapowiedziało jednocześnie prace nad projektem ustawy o podatku od handlu wielkopowierzchniowego według innej formuły.

Powiązany Artykuł

kaczyński 1200.jpg
Prezes PiS: podatek handlowy powinien być

W ubiegłym tygodniu rzecznik resortu finansów Waldemar Grzegorczyk powiedział, że obecnie obowiązywanie podatku - wskutek decyzji KE - jest zawieszone na podstawie rozporządzenia. - Rozporządzenie wydano po to, by zobowiązane podmioty nie musiały płacić podatku za wrzesień. To rozwiązanie tymczasowe, do czasu wejścia w życie noweli - wytłumaczył.

Projekt nowelizacji ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej przewiduje zawieszenie obowiązywania tzw. podatku handlowego do 1 stycznia 2018 roku. Ten czas - wskazał Grzegorczyk - powinien wystarczyć Komisji Europejskiej na wydanie ostatecznej decyzji w sprawie podatku od handlu.

Z wcześniejszych zapowiedzi przedstawicieli rządu wynika, że negatywną decyzję KE Polska zaskarży do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej wprowadza dwie stawki podatku od handlu: 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Kwotę wolną od podatku ustalono w skali roku w wysokości 204 mln zł.

Według założeń rządu w przyszłym roku podatek ten miał przynieść budżetowi 1,6 mld zł wpływów.

REKLAMA

TVP

Czym jeszcze zajmie się rząd?

Rada Ministrów zająć ma się też projektem ustawy - Prawo wodne.

Minister środowiska Jan Szyszko stwierdził w ubiegłym tygodniu, że gospodarka wodna jest niedoinwestowana, wymaga pieniędzy, na co budżetu państwa nie stać, więc konieczne są "nowe obciążenia poszczególnych działów przemysłu, rolnictwa i obywateli".

Podkreślił, że nowe prawo jest przygotowane zgodnie z dyrektywami, żeby dążyć do tego, by gospodarka wodna stała się "samofinansująca". Chodzi o pełne wdrożenie do polskich przepisów Ramowej Dyrektywy Wodnej, szczególnie jej 9. artykułu, mówiącego o tzw. zwrocie kosztów usług wodnych.

Opłatami za pobór wody zostaną objęci m.in. rolnicy, branża energetyczna, hodowcy ryb czy przedsiębiorcy, którzy wykorzystują duże ilości wody do swojej produkcji.

Resort środowiska zapewnia, że opłaty za wodę dla odbiorców indywidualnych mogą wzrosnąć, ale nawet jeśli to się stanie, nie będzie to znacząca podwyżka.

Przeciwko spodziewanym podwyżkom protestowały w ostatnim czasie samorządy. Ich zdaniem będą znacznie wyższe niż szacunki ministerstwa.

Projekt ustawy Prawo wodne zakłada m.in. utworzenie Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie", które w imieniu Skarbu Państwa będzie zarządzało wszystkimi wodami publicznymi - ma to pozwolić na lepsze zarządzanie nie tylko wałami przeciwpowodziowymi, ale także urządzeniami melioracyjnymi.

IAR, PAP, kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej