Serie A: Inter nienawidzi swojego kapitana. Mauro Icardi na wylocie z klubu?

Mauro Icardi znalazł się na celowniku kibiców Interu Mediolan. W tej sytuacji nie byłoby może nic bardzo zaskakującego, gdyby nie fakt, że Argentyńczyk jest... kapitanem tego zespołu.

2016-10-18, 18:29

Serie A: Inter nienawidzi swojego kapitana. Mauro Icardi na wylocie z klubu?
Mauro Icardi w meczu Interu z Cagliari. Foto: PAP/EPA/MATTEO BAZZI

Ostatnie tygodnie nie są łatwe dla Mauro Icardiego. Kapitan Interu Mediolan musi przyjmować na siebie prawdziwą falę nienawiści, która przybrała rozmiary od dawna niespotykane we włoskiej piłce.

W meczu z Cagliari zawodnik nie wykorzystał rzutu karnego, jednak to nie rozwścieczyło fanów - kibice wręcz wiwatowali na trybunach, korzystając z okazji, że mogą dopiec piłkarzowi. 

Powodem takiego zachowania jest między innymi autobiografia, która niedawno ujrzała światło dzienne. Przywołuje tam między innymi historię związaną z Freddym Guarinem i kibicami. Kiedy w ubiegłym sezonie obaj zawodnicy po przegranym meczu podeszli do trybuny, na której zasiadają najbardziej zagorzali fani, spotkali się z ostrymi reakcjami.

Rzucona przez niego koszulka błyskawicznie wróciła do Argentyńczyka, który wściekle zareagował. Utrzymuje, że chciał dać ją młodemu kibicowi, ale jeden z szefów kibiców miał mu ją wyrwać, co spowodowało wybuch. Fani zarzucają mu kłamstwo - i konflikt jest w zasadzie gotowy.

W książce Icardi podkręcał jeszcze ten wątek, pisząc, że może sprowadzić kryminalistów z Argentyny, którzy rozprawią się z Włochami. Trudno w jakikolwiek sensowny sposób tłumaczyć zachowanie gracza, który w dodatku ma na swoim koncie już kilka wcześniejszych wybryków.

Teraz jednak wydaje się, że granica została przekroczona. Fani klubu wystosowali otwarty list, w którym domagają się odebrania mu kapitańskiej opaski. Jeden z najlepszych zawodników zawodzącego od lat Interu może chyba powoli żegnać się nie tylko z tym tytułem, ale też z klubem. Każdemu jego występowi towarzyszą wulgarne okrzyki i przyśpiewki, a także flagi, którymi trybuny go obrażają. 

Oprócz tego 23-latek, zdaniem włoskich mediów, stał się celem ataku lokalnej mafii. Gangsterzy mieli zwrócić się do byłego partnera obecnej żony Icardiego, Maxiego Lopeza, z pytaniem, czy mają połamać mu nogi tak, by już nigdy nie mógł wyjść na boisko.

Źródło: x-news

ps, PolskieRadio.pl

Polecane

Wróć do strony głównej