Na kogo zagłosuje Polonia z Chicago?
Polonia w Stanach Zjednoczonych już od wielu lat jest bardzo zróżnicowana - przypomina specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, który w ramach akcji "Ameryka na rozdrożu" odwiedza przede wszystkim bastiony poparcia Hillary Clinton.
2016-10-24, 11:43
Słynne "Jackowo" w Chicago to zupełnie inny świat niż na przykład grupa polskich profesorów, których spotkałem kilka lat temu w Karolinie Północnej. Na nowojorskim Greenpoincie z kolei Polaków jest coraz mniej. Rosnące w błyskawicznym tempie ceny nieruchomości czy wynajmu sprawiły, że wielu Polaków decyduje się na przeprowadzkę do innych dzielnic na Brooklynie czy Quennsie. Wielu Polaków mieszka teraz np. w Ridgewood.
Tak jak nie ma jednej Polonii tak nie ma jednego polskiego głosu przy urnach
Tak jak nie ma jednej Polonii tak nie ma jednego polskiego głosu przy urnach. Polacy, którzy mieszkają i pracują na Mahnattanie, najbardziej wielkomiejskiej części Nowego Jorku, w zdecydowanej większości zagłosują w tym roku na Hillary Clinton. Nie tylko dlatego, że są demokratami z przekonania, ale także dlatego, że uważają, że Donald Trump nie nadaje się na urząd prezydenta USA. Z kolei chicagowskie Jackowo jest w pewnym sensie bastionem kandydata republikanów. Polacy, którzy tu mieszkają, przekonują, że Trump jest obrońcą życia a oni, jako katolicy, nie mogą głosować na Hillary Clinton, która otwarcie opowiada się za aborcją.
Powiązany Artykuł
![clinton trump 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/3264ad0e-c9b5-4729-8694-be7961ba87d4.jpg)
Wybory w USA - serwis specjalny
Ale nawet na Jackowie czy Greenpoincie, gdzie mieszka tzw. stara emigracja, określana jako konserwatywna, sprawy nie są już takie proste. Polonia, jak i pozostałe części Stanów Zjednoczonych, ma problem. - Mamy jeszcze dwa tygodnie, posłuchamy radia, obejrzymy telewizję i dopiero wtedy zdecydujemy - mówiły mi dwie Polki spotkane przed kościołem w Chicago. Choć od zawsze głosowały na republikanów, w tym roku nie wiedzą, jaką mają podjąć decyzję. Bo jak mówią, żaden z kandydatów nie będzie dobry dla Polaków ani dla Ameryki.
Osiem lat temu, kiedy po raz pierwszy wybory wygrywał Barack Obama, polska rzeczywistość w Chicago też nie była czarno-biała. Całkiem spora część konserwatywnej Polonii zagłosowała nie na republikanina Johna McCaina ale na demokratę Baracka Obamę. Kryzys finansowy uderzył po kieszeni m.in. tych, którzy pracowali w branży budowlanej. W tej grupie byli Polacy, tradycyjni wyborcy republikanów.
REKLAMA
Nie ma jednej Polonii bo nie ma jednej konserwatywnej ani jednej demokratycznej Ameryki. A Stany Zjednoczone AD 2016 przeżywają najdziwniejsze wybory prezydenckie od lat.
Wojciech Cegielski, Polskie Radio, Chicago
***
REKLAMA
Dziennikarze Polskiego Radia Wojciech Cegielski i Michał Żakowski wyruszyli do Stanów Zjednoczonych, aby przybliżać przedwyborcze dylematy Amerykanów. W specjalnych relacjach pojawią się głosy zwykłych obywateli - tych zamieszkujących stany uznawane za republikańskie, jak i tych, którzy mieszkają w bastionach Demokratów. Jak te wybory zmieniają Amerykanów i jak zmienią Amerykę? O tym codziennie od 24 października będzie można posłuchać na antenach Radiowej Jedynki, Trójki oraz Polskiego Radia 24. Wideorelacje dziennikarzy będzie można obejrzeć na stronie WyborywUSA.polskieradio.pl.
REKLAMA