Czy reforma oświaty będzie przesunięta o rok?
Rząd nie wycofa się z reformy oświatowej, ale jej wdrożenie zostanie przesunięte o rok. Posłowie PiS przeciwni szybkiej likwidacji gimnazjów spotkali się z Jarosławem Kaczyńskim i namawiali go, aby zmiany wprowadzić za dwa lata – informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
2016-10-25, 08:10
Jeden z uczestników tej rozmowy powiedział dziennikowi, że "wszystko wskazuje na to, że Rada Ministrów przesunie reformę o rok".
Według gazety, minister oświaty Anna Zalewska nie chce jednak zmiany terminu wejścia reformy w życie,a w takiej sytuacji jeśli już dojdzie do przesunięcia, to stanie się to raczej po decyzji Rady Ministrów.
"Dziennik Gazeta Prawna" nie odrzuca jednak innej opcji. "Niewykluczone, że o przesunięciu reformy zadecyduje poprawka parlamentu" – czytamy w"DGP".
- Do końca roku musimy zmienić przepisy dotyczące obniżenia wieku emerytalnego. Czeka nas też duża reforma służby zdrowia. Obecnie nie ma w budżecie tyle pieniędzy na reformę oświaty, jakich domagają się samorządy – powiedzieli dziennikowi posłowie PiS, którzy nie chcą pospiechu w reformowaniu szkolnictwa.
REKLAMA
Prawo oświatowe
W połowie września do konsultacji trafiły dwa projekty ustaw: zupełnie nowej ustawy Prawo oświatowe oraz ustawy wprowadzającej Prawo oświatowe.
Powiązany Artykuł
Minister Zalewska broni reformy edukacji
Prawo oświatowe regulować ma kwestie związane z ustrojem szkolnym, czyli m.in. strukturą szkolnictwa. Ma też częściowo zastąpić obecnie obowiązującą ustawę o systemie oświaty. Resort edukacji zapowiadał w jej miejsce przygotowanie kolejnych ustaw, m.in. dotyczących finansowania oświaty - ma być gotowa ok. 2018 r.
Zgodnie z propozycją rządu, od 2017 r. funkcjonować mają: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum, szkoły branżowe w miejsce zasadniczych szkół zawodowych; zlikwidowane zostaną gimnazja.
Protesty opozycji i związkowców
Opozycja uważa, że reforma jest "fatalna" i cofa system edukacji do czasów PRL. Chce odwołania minister Zalewskiej, Platforma Obywatelska złożyła już w Sejmie wniosek w tej sprawie.
Zaniechania zmian żąda Związek Nauczycielstwa Polskiego. Domaga się "zaprzestania działań mających na celu destabilizowanie polskiego systemu oświaty, a jednocześnie demontażu tego systemu". Zdaniem związku, planowane zmiany grożą pogorszeniem jakości edukacji i są wymierzone przeciwko uczniom i nauczycielom. W tej sprawie związkowcy prowadzą protest.
REKLAMA
Minister Anna Zalewska tłumaczy, że rząd nie wycofa się, a reforma jest przemyślana, odpowiedzialna i policzona. Anna Zalewska wyjaśniła, że realizuje wszystkie postulaty ZNP, w tym likwidację gimnazjów, o którą Związek kiedyś zabiegał.
polskieradio.pl/"Dziennik Gazeta Prawna"/iz
REKLAMA