Szef MON zaniepokojony skierowaniem na Bałtyk dwóch rosyjskich korwet

Szwedzkie media podały dziś, że do Obwodu Kaliningradzkiego płyną jednostki typu Bujan-M. Z kolei rosyjski dziennik "Izwiestija" napisał, że okręty wyposażone w pociski dalekiego zasięgu wejdą w skład Floty Bałtyckiej.

2016-10-26, 16:17

Szef MON zaniepokojony skierowaniem na Bałtyk dwóch rosyjskich korwet
Szef MON Antoni Macierewicz . Foto: mon.gov.pl

Posłuchaj

Antoni Macierewicz o rosyjskich korwetach na Bałtyku (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Minister Antoni Macierewicz zapowiedział w Brukseli, że Polska będzie wnikliwie przyglądać się działaniom Federacji Rosyjskiej. Jak mówił, takie doniesienia to "oczywisty powód do zaniepokojenia". Szef MON dodał, że przemieszczanie tego typu okrętów na Bałtyk zmienia układ sił na tym morzu. W podobnym tonie wypowiadali się przedstawiciele resortu obrony Szwecji.

Według szwedzkiej i rosyjskiej prasy dwie korwety to Sierpuchow i Zielony Dół, jednostki zwodowane w ubiegłym roku. Dziennik "Izwiestija" pisząc o tym powołuje się na "anonimowe źródło wojskowe", ponieważ Moskwa oficjalnie nie potwierdziła wpłynięcia na Bałtyk dwóch korwet.

Źródło: TVP Info

Prasa w Skandynawii opisuje z kolei możliwości bojowe okrętów. Jednostki są uzbrojone w pociski manewrujące dalekiego zasięgu typu Kalibr-NK, które mogą przenosić broń jądrową. Ich zasięg to ponad 2,5 tysiąca kilometrów, czyli kilka razy większy od pocisków Iskander, które w obwodzie pojawiają się w ramach rotacyjnych ćwiczeń.

REKLAMA

Szwedzcy dziennikarze przypominają również, że Rosjanie używali pocisków manewrujących Kalibr-NK do pokazowego ostrzeliwania celów w Syrii.

Sprawę dwóch korwet na Morzu Bałtyckim opisuje też agencja Reuters i zauważa, że doniesienia mogą wywołać konsternację w Polsce i na Litwie - krajach graniczących z Obwodem Kaliningradzkim. Agencja zauważa, że stosunki wokół Bałtyku są i tak napięte po anektowaniu Krymu przez Rosję w 2014 roku.

Źródło: TVP Info

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej