Syria: nalot na szkoły. "Najprawdopodobniej najbardziej krwawy atak na placówkę edukacyjną"

Co najmniej 28 osób, w większości dzieci, zginęło w atakach lotniczych przeprowadzonych w pobliżu dwóch szkół w miejscowości Has, w kontrolowanej przez rebeliantów syryjskiej prowincji Idlib - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

2016-10-27, 07:04

Syria: nalot na szkoły. "Najprawdopodobniej najbardziej krwawy atak na placówkę edukacyjną"

"Wojskowe samoloty, których krajów pochodzenia nie ustalono, przeprowadziły sześć nalotów na miejscowość Has, w pobliżu dwóch szkół, które zostały zniszczone; zginęło 26 cywilów, wśród których większość dzieci szkolnych" - poinformowało Obserwatorium, które ma siedzibę w Wielkiej Brytanii. Łącznie przeprowadzono 6 nalotów.


Powiązany Artykuł

save 280.jpg
Syria: naloty i ostrzał artyleryjski w Aleppo

- Jeżeli były one celowe stanowią zbrodnię wojenną - powiedział Dyrektor Generalny UNICEF-u Anthony Lake. Jego zdaniem był to najprawdopodobniej najbardziej krwawy atak na placówkę edukacyjną od rozpoczęcia wojny 5 lat temu.


Aleppo, akcja ratunkowa po nalotach z 17 października

źródło: STORYFUL/x-news

REKLAMA


Syryjska telewizja państwowa zacytowała źródła wojskowe, według których zginęła pewna liczba rebeliantów w atakach na ich pozycje w tej miejscowości. Nie wspomniano jednak o ofiarach wśród dzieci.

Powiązany Artykuł

chces.jpg
Zbrodnie wojenne w Aleppo. ONZ chce niezależnego śledztwa

Według ratowników z Syryjskiej Obrony Cywilnej, która operuje na terenach zajętych przez rebeliantów, wśród ofiar śmiertelnych było 22 dzieci. Całkowicie, lub częściowo zniszczonych zostało wiele domów mieszkalnych i dwie szkoły - podstawowa i średnia.

Prowincja Idlib znajduje się w północno-zachodniej Syrii, w pobliżu Aleppo i jest kontrolowana jest przez rebeliantów walczących z reżimem prezydenta Baszara el-Asada wspieranego przez Rosję.

REKLAMA

Papież: Błagam z całych sił o natychmiastowe wstrzymanie ognia w Syrii

źródło: RUPTLY/x-news

REKLAMA

Ambasador Rosji przy ONZ Witalij Czurkin wyraził nadzieję, że w nalotach nie brał udziału rosyjskie lotnictwo, ale powstrzymał się od dalszych komentarzy, czekając - jak powiedział - na informacje z ministerstwa obrony Rosji.

IAR/PAP/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej