Młodzi Nowojorczycy nie chcą głosować na "mniejsze zło"

Kto jest politycznym idolem sporej części nowojorskich 20-latków? 75-letni senator, określany jako socjalista, weteran amerykańskiej sceny politycznej. Bernie Sanders, choć zajmuje się polityką od wielu lat, kupił serca i umysły tych młodych Nowojorczyków, którzy mają dość dotychczasowych elit.

2016-10-27, 10:53

Młodzi Nowojorczycy nie chcą głosować na "mniejsze zło"
Młodzi Nowojorczycy mają już dość dotychczasowych elit. Foto: Wojciech Cegielski/PR

Sanders okazał się najgroźniejszym rywalem Hillary Clinton w walce o nominację Partii Demokratycznej. Choć nie ma go już w grze o Biały Dom, wiele osób wciąż mówi o sobie, że jest jego wyborcami.

Plakaty Sandersa w pubach na Manhattanie to już normalka. Na drzwiach jednej z hipsterskich burgerowni przy 2 Alei widziałem stylizowany na filmowy plakat, gdzie Sanders niczym Bruce Willis  idzie wśród zgliszcz, trzymając w rękach karabiny maszynowe. Napis pod spodem "Szturm na Wall Street", nawiązujący do jednego z filmów sensacyjnych, nie pozostawia wątpliwości.

Powiązany Artykuł

serwis wybory w usa 1200
Wybory w USA - serwis specjalny

"Potrzebujemy trzeciej drogi" - coraz częściej mówią młodzi, dobrze wykształceni Nowojorczycy. W pubach na Bedford, w East Village czy Meatpacking District kwitną nowe, choć jeszcze mało konkretne pomysły na zmiany w polityce,

Dlaczego młodzi Amerykanie buntują się właśnie teraz? Tegoroczna kampania prezydencka jest wyjątkowo brutalna, mało merytoryczna i przypominająca raczej bokserski ring. Dwójka głównych kandydatów budzi kontrowersje - Donald Trump radykalnym językiem i takimi samymi pomysłami, Hillary Clinton dystansem do ludzi i sprawami z przeszłości. W obu przypadkach ponad 50 procent Amerykanów w sondażach deklaruje niezadowolenie z kandydata, a nie kryją tego nawet koledzy obojga z ich macierzystych partii.

REKLAMA

Nowojorska młodzież nie chce już wybierać "mniejszego zła". Politolodzy mówią, że niezadowolenie niezadowoleniem, ale ostatecznie młodzież i tak będzie musiała wybrać między Trumpem a Clinton (proszę zgadnąć, kogo wybiorą). Albo nie pójść do wyborów. Znacznie bardziej ciekawe, co stanie się w Ameryce po wyborach, za kilka lat. 

Wojciech Cegielski, Polskie Radio, Nowy Jork

***

REKLAMA

Dziennikarze Polskiego Radia Wojciech Cegielski i Michał Żakowski wyruszyli do Stanów Zjednoczonych, aby przybliżać przedwyborcze dylematy Amerykanów. W specjalnych relacjach pojawią się głosy zwykłych obywateli - tych zamieszkujących stany uznawane za republikańskie, jak i tych, którzy mieszkają w bastionach Demokratów. Jak te wybory zmieniają Amerykanów i jak zmienią Amerykę? O tym codziennie od 24 października można posłuchać na antenach radiowej Jedynki, Trójki oraz Polskiego Radia 24. Wideorelacje dziennikarzy można obejrzeć na stronie WyborywUSA.polskieradio.pl.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej