WTA Finals: Cibulkova autorką sensacji. Kerber po Polsku tylko mówiła "ja już nie mogę"
Rozstawiona z "siódemką" tenisistka Dominika Cibulkova wygrała turniej WTA Finals w Singapurze, pokonując w finale Niemkę polskiego pochodzenia Angelique Kerber (1.) 6:3, 6:4.
2016-10-30, 14:34
Posłuchaj
Broniąca tytułu Agnieszka Radwańska odpadła w półfinale po porażce z Kerber. - Nie wierzyła w zwycięstwo - ocenia Lech Sidor (IAR)
Dodaj do playlisty
Słowaczka po raz pierwszy w karierze wystąpiła w kończącej sezon imprezie masters.
Cibulkova zrewanżowała się Kerber za porażkę w fazie grupowej sprzed kilku dni. Wówczas liderka rankingu WTA wygrała w trzech setach. Niedzielny mecz był 10. konfrontacją tych tenisistek. Bilans jest remisowy.
Triumf w masters to największy sukces w karierze 27-letniej Słowaczki. Wcześniej zwyciężyła w siedmiu turniejach WTA. Jej najlepszym wynikiem w Wielkim Szlemie jest finał Australian Open w 2014 roku.
The legend @MonicaSeles10s has a tough time picking up the trophy, as she gives it to new @WTAFinalsSG champion @Cibulkova #WTAFinals pic.twitter.com/stdBDaaUdw
— WTA (@WTA) 30 października 2016
Obecny rok, mimo niedzielnej porażki, należał do Kerber, która wywalczyła dwa tytuły wielkoszlemowe (Australian Open, US Open), dotarła do finału Wimbledonu, zdobyła srebrny medal olimpijski w Rio de Janeiro i została liderką klasyfikacji tenisistek. 28-letnia Niemka po raz czwarty bierze udział w kończącej sezon imprezie. Nigdy wcześniej nie awansowała do najlepszej "czwórki". W półfinale tegorocznej edycji wyeliminowała broniącą tytułu i rozstawioną z "dwójką" Agnieszkę Radwańską 6:2, 6:1.
Wynik finału gry pojedynczej:
Dominika Cibulkova (Słowacja, 7) - Angelique Kerber (Niemcy, 1) 6:3, 6:4.
man, PAP
REKLAMA
Tak relacjonowaliśmy na żywo:
Dominika Cibulkova To najważniejszy moment w mojej karierze i ciężko to opisać. Okazuje się, że wszystko jest możliwe
2. SET
4:6 - Spektakl trwał dalej, Cibulkova postawiła kropkę nad "i" za czwartym razem. Słowaczka mistrzynią turnieju w Singapurze
4:6 - Kerber obroniła dwie piłki meczowe i miała przewagę, wtedy do ataku przystąpiła Cibulkowa, ale Kerber broniła się jak lwica. Kolejnej piłki meczowej też Słowaczka nie skończyła, stojąc tuż przy siatce wpakowała w nią piłkę. Nie da się opisać jak Niemka broniła kolejnej piłki meczowej, ale ją obroniła.
REKLAMA
4:5 - Kosmiczne wymiany na korcie, Kerber broniła się i walczyła, aby pozostać w grze. Udało się, Niemka kończy gema asem serwisowym
3:5 - Słowaczka zdobyła już w tym roku nagrodę "Powrót sezonu", w ubiegłym roku była na 38 miejscu w rankingu, teraz jest ósma, a może być piąta. Cibulkova coraz bliżej tytułu mistrzyni
3:4 - Kerber po kolejnym podwójnym błędzie serwisowym pod nosem, po Polsku powiedziała "ja już nie mogę", Niemka czuje, że nie jest dobrze. A nie jest, bo Słowaczka ją przełamuje
REKLAMA
3:3 - Cibulkova "Waleczne Serce" po dwóch asach serwisowych okraszonych crossowymi zagraniami ponownie wygrywa gema do zera
3:2 - Kerber także zapisuje na koncie łatwy gem, panie jakby chwilowo opadły z sił, albo "odpoczywają" przy podaniu rywalki
2:2 - Łatwy gem Cibulkowej, ponownie wygrany do zera
2:1 - Dwa podwójne błędy serwisowe trochę podłamały Niemkę. Kiedy udało się zaserwować w kort, to Słowaczka z kolei returnowała brawurowo i zdobywała punkty. Kerber jednak uratowała gema, a okrzyk jaki po tym wydała z siebie mógł przestraszyć rywalkę
REKLAMA
1:1 - Angelique Kerber chyba tak jak my jest pod wrażeniem zagrań rywalki, która cały czas skutecznie wywiera presję i gra jak z nut. Jeżeli Niemka chce dzisiaj wygrać musi podnieść poziom. Jednak w tym gemie na permanentny atak Słowaczki liderka rankingu WTA recepty nie znajduje
1:0 - Kerber nie oddała swojego podania na początku drugiej odsłony meczu. Poniżej statystyki pierwszego seta
REKLAMA
1. SET
3:6 - No i mamy sensację, Kerber przegrywa seta po 31. minutach
3:5 - Kerber nie trafia dzisiaj tak pechowo, jak wczoraj przytrafiało się to Agnieszce Radwańskiej. Z pomocą przychodzi jednak serwis, Niemka zanotowała właśnie pierwszego asa, który dodał jej skrzydeł. Gem dla liderki
2:5 - kolejny gem wygrany przez Słowaczkę do zera. Czy Dominika zostanie dzisiaj powstrzymana przez faworyzowaną Niemkę?
REKLAMA
2:4 - przy stanie 0:30 dla Cibulkovej, Kerber odrobiła straty, Słowaczka jednak nie zwalnia i ponownie przełamuje rywalkę
2:3 - Kerber poczuła już kort, piłki i moc w ręce. Kolejny gem na koncie Niemki
1:3 - Kerber wygląda na mocno spiętą, jakby presja zwycięstwa była zbyt duża. Przy swoim podaniu w czwartym gemie, Niemka powoli odzyskała pewność siebie, i, nie bez kłopotów, jednak wygrała gema
REKLAMA
0:3 - W trzecim gemie rywalka liderki światowych rankingów nie dała Kerber dojść do słowa. Wygrała gema do zera, a na tablicy pojawił się wynik 0:3.
0:2 - Kerber swoje podanie rozpoczęła od straty punktu po niesamowitym returnie Słowaczki później był podwójny błąd serwisowy i dwa kolejne niesamowite ataki Cibulkowej. Drugi gem padł łupem Słowaczki, Kerber została przełamana.
0:1 - Od serwisu mecz rozpoczęła Cibulkova i pewnie wygrała gema.
REKLAMA
Przed ostatnim meczem sezonu statystyki tenisistek wyglądają tak: 63 zwycięstwa, 17 porażek - to tegoroczny bilans Kerber. Na koncie Cibulkovej są 52 triumfy, 21 porażek.
Faworytką spotkania jest Kerber, ale waleczna Cibulkova, jak pokazała w meczu półfinałowym z Kuzniecovą, może wszystko. W grupowym starciu z Niemką Słowaczka ugrała seta, czy w finale pokusi się o coś więcej?
Obecny rok należał do Kerber, która wywalczyła dwa tytuły wielkoszlemowe (Australian Open, US Open), dotarła do finału Wimbledonu, zdobyła srebrny medal olimpijski w Rio de Janeiro i została liderką klasyfikacji tenisistek. 28-letnia Niemka po raz czwarty brała udział w kończącej sezon imprezie. Nigdy wcześniej nie awansowała do półfinału.
Angelique Kerber Jestem taka szczęśliwa, że ten niesamowity sezon mogę zakończyć na takiej scenie
O ile udział pierwszej rakiety świata w decydującym spotkaniu nikogo nie dziwił, to nie wszyscy spodziewali się zobaczyć w nim Cibulkovą (7.). Z dużą dozą szczęścia przeszła do fazy pucharowej, bowiem rywalizację w grupie zaczęła od dwóch porażek. Musiała w czwartek wygrać bez straty seta z Rumunką Simoną Halep (3.) oraz liczyć, że w takim samym stosunku Kerber upora się z Amerykanką Madison Keys (6.). Oba warunki zostały spełnione (tak samo potoczyły się losy Radwańskiej w poprzedniej edycji kończącej sezon imprezy masters), a w półfinale Słowaczka po raz kolejny dostarczyła swoim kibicom emocji. Ostatecznie pokonała Rosjankę Swietłanę Kuzniecową (8.) 1:6, 7:6 (7-2), 6:4.
REKLAMA
Niedzielny finał był 10. konfrontacją Kerber i Cibulkovej. Przed imprezą w Singapurze bilans w ich pojedynkach był remisowy (4-4), ale zmierzyły się kilka dni temu w fazie grupowej i wówczas lepsza była Niemka, która wygrała w trzech setach.
Powiązany Artykuł

WTA Finals: Agnieszce Radwańskiej zabrakło naboi. Kerber miała cały arsenał i jeszcze coś ekstra
W sobotę Kerber wyeliminowała broniącą tytułu i rozstawioną z "dwójką" Agnieszkę Radwańską 6:2, 6:1. Polka nie potrafiła znaleźć sposobu na pokonanie w półfinale liderki światowego rankingu. Ostatni mecz Polki w Singapurze pokazał "co robi różnicę" w tenisowej rywalizacji pań.
Mecz półfinałowy z przyjaciółką pokazał, że - rozregulowana Agnieszka Radwańska, próbująca coś zdziałać drugim serwisem, prezentująca zdecydowanie mniejszą masę mięśniową od rywalki - niewiele ma do powiedzenia w takim starciu.
Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl, PAP
REKLAMA
REKLAMA