Świąteczne zakazy
Wielka Brytania pada ofiarą posuniętych do absurdu przepisów BHP, które popsują w tym roku świąteczną zabawę wielu dorosłym i dzieciom.
2008-11-28, 15:25
Wielka Brytania pada ofiarą posuniętych do absurdu przepisów BHP, które popsują w tym roku świąteczną zabawę wielu dorosłym i dzieciom. Dziennik Daily Telegraph poświęcił całą stronę takim przypadkom.
Ofiarą BHP padł na przykład zwyczajowy koncert kolęd, jaki od 20 lat odbywał się wieczorem w Wigilię w galerii handlowej w Mieście Hemel Hempstead. W razie pożaru bowiem 100 osobowy chór skautowski mógłby zagrodzić klientom drogę do wyjść awaryjnych.
W Londynie wielki dom handlowy Selfridges, który co roku urządza w oknach wystawowych wspaniałą szopkę, nie będzie mógł kontynuować tradycji grania kolęd na ulicy - żeby nie dezorientować kierowców i przechodniów i nie spowodować wypadku. W walijskim miasteczku Llandovery sklepikarzom zakazano umieszczania choinek nad szyldami, bo to wymaga przystawienia drabiny, a z drabiny można spaść.
Z kolei w Wimborne w hrabstwie Dorset burmistrz zakazał 400-letniego obyczaju strzelania z muszkietów nad miejską choinką dla odpędzenia złych mocy - żeby nie straszyć dzieci.
REKLAMA
REKLAMA