Barack Obama po porażce Demokratów: liżemy rany i wracamy do gry

- Wszystkim jest smutno, gdy nasz kandydat przegrywa w wyborach, ale następnego dnia musimy pamiętać, że gramy w jednym zespole - podkreślił ustępujący prezydent Barack Obama w przemówieniu wygłoszonym w Białym Domu. Oświadczył, że teraz wszyscy amerykańscy politycy liczą na sukces prezydentury Donalda Trumpa.

2016-11-09, 19:52

Barack Obama po porażce Demokratów: liżemy rany i wracamy do gry

Ustępujący prezydent poinformował, że polecił swej ekipie dołożenia wszelkich starań, by zapewnić pomyślne przekazanie władzy Donaldowi Trumpowi.

"Jesteśmy Amerykanami"

Podkreślił, że pomyślne przekazywanie władzy to jedna z cech charakterystycznych amerykańskiej demokracji. Powiedział, że rozmawiał z Trumpem i zaprosił go do Białego Domu na czwartek.

Zwrócił uwagę, że "nie jest tajemnicą", iż dzielą go z Trumpem znaczące różnice. Przypomniał zarazem, że osiem lat temu znaczące różnice dzieliły go z ówczesnym ustępującym prezydentem George'em W. Bushem, a mimo to przekazanie władzy odbyło się bez przeszkód.

REKLAMA

- Nie jesteśmy przede wszystkim Demokratami bądź Republikanami, jesteśmy przede wszystkim Amerykanami, patriotami, chcemy tego, co najlepsze dla naszego kraju - podkreślił Obama.

Nawiązując do przegranej Demokratów Obama powiedział: "Liżemy rany i wracamy na arenę. A następnym razem spróbujemy spisać się lepiej".


Powiązany Artykuł

wybory w usa
Wybory w USA. Serwis specjalny

Jednocześnie wezwał Demokratów, by odłożyli na bok rozczarowanie i pracowali na rzecz pomyślnego przekazania władzy prezydenckiej. Podkreślił, że teraz "wszyscy kibicujemy" sukcesowi Trumpa w jednoczeniu kraju i przewodzeniu Stanom Zjednoczonym.

Zaakcentował, że krajowi potrzeba teraz "poczucia jedności, inkluzji i poszanowania instytucji".

REKLAMA

Ustępujący prezydent oświadczył też, że jest dumny z Hillary Clinton eksponując jej zasługi jako szefowej Departamentu Stanu.

Według CNN Donald Trump zwyciężył we wczorajszych wyborach prezydenckich, zdobywając 289 głosów elektorskich. Hillary Clinton otrzymała ich 218.

Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych zostanie zaprzysiężony 20 stycznia.

iz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej