Waldemar Pawlak

Posłuchaj

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Minister gospodarki Waldemar Pawlak wyjaśnił, że zamiarem rządu nie jest prywatyzacja szpitali, a przekształcenie ich w w obiekty łatwiejsze do zarządzenia, czyli spółki. Gość "Sygnałów Dnia" dodał, że bardziej potrzebna od referendum w sprawie prywatyzacji służby zdrowia byłaby rozmowa, jak ochronę zdrowia zreformować.

Wczoraj Lech Kaczyński w orędziu radiowo-telewizyjnym zapowiedział rozpisanie referendum w sprawie prywatyzacji służby zdrowia. W najbliższym czasie zwróci się do Senatu z wnioskiem w tej sprawie.

Wicepremier Pawlak podkreślił w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że nie należy odejść od poglądu, iż jedynym rozwiązaniem dla polskich szpitali jest pozostawienie ich w sektorze państwowym.

Gość "Sygnałów Dnia" wyjaśnił, że mamy obecnie w Polsce różne modele własności, które mogą się sprawdzić w służbie zdrowia . Jako przykład podobnych rozwiązań polityk PSL wymienił sektor szkolnictwa, w którym z powodzeniem funkcjonują zarówno szkoły państwowe, prywatne i społeczne.

Waldemar Pawlak powiedział, że PSL poprzez funkcjonowanie w trzech ministerstwach- gospodarki, rolnictwa oraz pracy i polityki społecznej przyczynił się do opracowania reform na lata 2008 - 2011. Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego wyjaśnił, że program ten skupia się na trzech obszarach - aktywne społeczeństwo, innowacyjna gospodarka i sprawne instytucje.

Wczoraj premier i wicepremier zapowiedzieli, że jeszcze w październiku rząd przedstawi 4 pakiety, zawierające około 140 ustaw.

Waldemar Pawlak powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że należy wprowadzić w życie rozwiązania, które zachęcą obywateli do dłuższego życia zawodowego i społecznego. Minister gospodarki dodał, że w tym obszarze realizowane są założenia ustawy o emeryturach pomostowych, którą z powodzeniem udało się sfinalizować minister pracy i polityki społecznej Jolancie Fedak.

Jako ważny projekt, który ma się znaleźć w pakiecie ustaw, polityk PSL wymienił znaczne ułatwienie w odrolnieniu gruntów. Waldemar Pawlak wyjaśnił, że w granicach miast właściciele będą samodzielnie decydować o przeznaczeniu działek. Podobnie będzie w obszarach rolniczych, jeśli chodzi o grunty od czwartej do szóstej klasy. Właścicielom pomoże to uniknąć długiego procesu odrolnienia. Gość "Sygnałów Dnia" wyjaśnił, że tereny gorszej klasy nie mają znaczenia dla produkcji rolnej, a pomoże to zwykłym obywatelom.