Puchar świata w skokach narciarskich: Maciej Kot narzeka na pogodę w Norwegii
Maciej Kot, który w letnim sezonie wygrał cykl Grand Prix, wrócił do Polski po treningach w Norwegii. Start sezonu już za tydzień.
2016-11-19, 13:40
Posłuchaj
Już niespełna tydzień pozostał do rozpoczęcia kolejnego cyklu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Polacy wrócili z Norwegii gdzie przygotowywali się do pierwszych zawodów nowego sezonu. Maciej Kot podkreśla, że pogoda w Norwegii była kapryśna.
- Padał deszcz i mocno wiało. Drugiego dnia była piękna zimowa pogoda, ale trzeciego w ogóle nie udało się poskakać, bo były tak duże opady śniegu, że zasypało nam skocznię - opisywał.
Maciej Kot zwraca uwagę, że wyniki przygotowań nie muszą być od razu widoczne.
- Na początku nie stawiamy sobie konkretnych oczekiwań odnośnie pogody. Chcemy jak najlepiej wejść w ten sezon, pokazać takie skoki jak na treningach. Chcę łapać punkty i wysoko "ustawić się w klasyfikacji - dodał.
REKLAMA
Maciej Kot Drugiego dnia była piękna zimowa pogoda, ale trzeciego w ogóle nie udało się poskakać, bo były tak duże opady śniegu, że zasypało nam skocznię
Pierwsze zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich odbędą się w przyszły weekend w Kuusamo w Finlandii. Najważniejszym wydarzeniem zimy 2016/17 będą mistrzostwa świata, które na przełomie lutego i marca odbędą się w Lahti, również w Finlandii.
Na inauguracyjne konkursy PŚ, oprócz Kota, z Polaków udadzą się Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Klemens Murańka, Stefan Hula i Aleksander Zniszczoł.
kbc
REKLAMA
REKLAMA