Korytowo: 6-latka nie żyje. Areszt dla 20-letniego brata dziewczynki
Adrian R. przyznał się do tego, że zabił swoją młodszą siostrę. Sąd w Choszcznie przychylił się do wniosku prokuratury, która wnioskowała o orzeczenie wobec podejrzanego trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. 20-latkowi grozi dożywocie.
2016-11-23, 13:27
Do tragedii doszło w niedzielę wieczorem. Adrian R. zadał 6-letniej Darii kilka ciosów nożem w klatkę piersiową. Po wszystkim wsiadł na motocykl i pojechał do pracy - na nocną zmianę w piekarni w pobliskim Wardyniu. Po drodze wyrzucił zakrwawiony nóż.
Rodzice dziewczynki byli w domu, gdy doszło do zdarzenia. Nie czekając na karetkę ruszyli w drogę do oddalonego o kilka kilometrów od ich domu szpitala w Choszcznie. Daria zmarła jeszcze przed dotarciem na oddział ratunkowy. Długa reanimacja zakończyła się niepowodzeniem.
Funkcjonariusze pojechali do Wardynia, gdzie zatrzymali 20-latka. Mężczyzna został przewieziony do izby zatrzymań choszczeńskiej komendy. W poniedziałek usłyszał zarzut zabójstwa. Złożył obszerne zeznania i przyznał się do winy.
Jak podało Radio Szczecin, według nieoficjalnych informacji do zabójstwa siostry 20-latka skłoniły głosy w jego głowie, które mówiły mu, że dziewczynka ma nadprzyrodzoną moc i planuje go zamordować. 20-latek mógł znajdować się pod wpływem narkotyków.
TVP
Radio Szczecin, kk
REKLAMA