Z brzucha wystawały mu nogi pasożytniczego bliźniaka. Lekarze dokonali cudu

Hinduscy lekarze przeprowadzili skomplikowaną operację usunięcia pasożytniczego bliźniaka. Z brzucha 17-latka wystawały w pełni wykształcone nogi, pośladki oraz narządy płciowe.

2025-02-26, 18:00

Z brzucha wystawały mu nogi pasożytniczego bliźniaka. Lekarze dokonali cudu
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP/EPA/RAJAT GUPTA

Z jego brzucha wystawały nogi. Potrafiły odczuwać ból

Pasożytniczy bliźniak to słabo rozwinięty bliźniak syjamski, który jest całkowicie zależny od żywiciela. Powstaje, kiedy jeden płód rozwija się tylko częściowo i nie odłącza się od drugiego. W tym przypadku nogi, które były połączone z brzuchem 17-latka, potrafiły odczuwać ból, dotyk, czy zmiany temperatury. Pasożytniczy bliźniak ważył 15 kg, a jego krwiobieg był zasilany przez naczynia krwionośne w klatce piersiowej żywiciela. 

Przypadki bliźniąt pasożytniczych zdarzają się rzadziej niż 1 na 100 tys. urodzeń. Dr Asuri Krishna, który kierował zespołem, powiedział, że w medycynie opisano zaledwie 40-50 podobnych przypadków, co czyniło operację jeszcze trudniejszą. Lekarze nie mieli odpowiedniej literatury, przez co musieli bazować na własnej wiedzy i doświadczeniu. 

Skomplikowana operacja

- Nie było dużego połączenia z innymi głównymi organami, takimi jak wątroba czy nerki - relacjonował dr Krishna. Jak jednak dodał, w brzuchu 17-latka lekarze ujawnili dużych rozmiarów cystę, która również musiała zostać usunięta. 

Operację podzielono na dwa etapy. Najpierw usunięto pasożytniczego bliźniaka, a następnie masę torbielowatą z narządów. W skład zespołu, który odpowiadał za operację weszli anestezjolodzy, radiolodzy, i chirurdzy plastyczni. 

REKLAMA

- Siatka wspólnych naczyń krwionośnych, nerwów i tkanek musiała zostać rozdzielona. Trzeba było uważać, aby żaden z organów lub tkanek gospodarza nie został uszkodzony - tłumaczył dr Krishna. Zabieg był trudny, a w pewnym momencie pojawiło się również zagrożenie, ponieważ ciśnienie krwi 17-latka spadło. Był to efekt odpływu krwi do pasożytniczego bliźniaka. Lekarze jednak zareagowali szybko i ustabilizowali nastolatka. 

Nowe życie dla nastolatka

Cztery dni po tym, jak trafił do szpitala, chłopak został wypisany. Po operacji nie wystąpiły powikłania. Przez lata doświadczał nieprzyjemnych sytuacji w związku ze swoją przypadłością. Przedwcześnie rzucił szkołę z powodu bycia wyśmiewanym przez rówieśników. Teraz, jak mówi, otrzymał drugie życie, z którego zamierza korzystać. 

Nie mogłem nigdzie podróżować ani podejmować żadnej aktywności fizycznej. Mam nadzieję, że będę studiował i znajdę pracę. Otworzył się przede mną nowy świat - mówił po operacji. 

Czytaj także:

Źródło: BBC/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej