Gwałtowne protesty uchodźców. Zniszczone ośrodki, ranni policjanci
Protest w ośrodku dla uchodźców w bułgarskim mieście Charmanli. W rezultacie zamieszek 14 policjantów odniosło rany. Jak dotąd przesłuchano 200 uczestników zajść. Do zamieszek doszło też w obozie Moria na greckiej wyspie Lesbos.
2016-11-25, 06:47
Protestujący w obozie w Charmanli spowodowali spore zniszczenia. Z trudem udało się ewakuować setkę bułgarskich pracowników. Telewizja publiczna ocenia, że buntu nie da się szybko wygasić.
Dodatkowe oddziały
Powiązany Artykuł

Tragedia na Morzu Śródziemnym. Zaginęło około 100 migrantów
Uchodźcy podpalili materace, stołówkę i nowy ośrodek medyczny, zbudowany za środki unijne. Doszło do starć z policją, która - uzbrojona w pałki, tarcze i armatkę wodną - wkroczyła do ośrodka.
Do Charmanli ściągnięto oddziały policji z czarnomorskiego portu Burgas i położonego na południu miasta Kyrdżali. Na miejsce udała się dyrektor Państwowej Agencji ds. Uchodźców Petia Pyrwanowa, by podjąć negocjacje z protestującymi.
Zakaz opuszczania ośrodka
Migranci, głównie – Afgańczycy, domagają się otwarcia granicy z Serbią i umożliwienia im wyjazdu na Zachód.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Ponad dwie trzecie Niemców za wstrzymaniem przyjmowania uchodźców. Nowy sondaż
Bezpośrednim powodem buntu był wprowadzony w zeszły piątek zakaz wychodzenia poza teren należący do ośrodka. Centrum w Charmanli to największy taki ośrodek w kraju; obecnie przebywa tam ponad 3,1 tys. osób. Niewielka część z nich to rodziny syryjskie, większość stanowią młodzi mężczyźni z Afganistanu, Pakistanu oraz Iraku.
Eksplozja w obozie
Również w Grecji doszło do zamieszek w obozie dla uchodźców.
W czwartek wieczorem doszło do bijatyki z udziałem uchodźców oraz sił porządkowych w obozie Moria znajdującym się na wyspie Lesbos. Bezpośredniego impulsu do zajść dostarczyła śmierć matki trojga dzieci w jednym z namiotów po wybuchu butli z gazem. Dzieciom udało się przeżyć, ale są one poważnie ranne.
Wzburzeni śmiercią kobiety uchodźcy podłożyli ogień pod obiektami w ośrodku – podała miejscowa policja.
REKLAMA
fc
REKLAMA