Pierwszy polski certyfikat dla producentów karpia

W świecie, w którym roślin się nie uprawia i nie hoduje zwierząt lecz wszystko produkuje – coraz ważniejsza staje się kwestia, w jakich warunkach się to odbywa. Szczególnie w odniesieniu do istot żywych.

2016-11-26, 14:25

Pierwszy polski certyfikat dla producentów karpia
Teraz karp to ma życie...Foto: Pixabay

Posłuchaj

O przyznanym certyfikacie przestrzegania kodeksu dobrych praktyk w chowie i hodowli ryb, znaleźli się państwo Bożena i Lech Klabiszowie. Jak go zdobyć i jakie ma znaczenie, w Agro-Faktach radiowej Jedynki./Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia./.
+
Dodaj do playlisty

Stąd popularność różnych certyfikatów, potwierdzających dobre praktyki ich chowu i hodowli. Są także polskie, właśnie po raz pierwszy przyznano je rybakom, właścicielom stawów karpiowych.

Wśród laureatów, którzy otrzymali certyfikat przestrzegania kodeksu dobrych praktyk w chowie i hodowli ryb, znaleźli się państwo Bożena i Lech Klabiszowie , właściciele  rodzinnego gospodarstwa rybackiego Objezierze w woj. wielkopolskim.

─ To bardzo ważne wyróżnienie, przydaje się – mówi  Bożena Klabisz.

Jak podkreśla, to  ukoronowanie  lat pracy, wymagającej przestrzegania zaleceń, obowiązujących w ich gospodarstwie od dobrych 20 lat.

REKLAMA

Żelazne zasady przy produkcji ryb

I dodaje, że tych zasad do przestrzegania jest całkiem sporo.

─ Najważniejszą jest nie mieszanie owsa, korzystanie z usług weterynaryjnych, zaopatrywania się w zboże u dobrego producenta, wymienia Bożena Klabisz.

─Liczy się też a zapał do pracy, która trwa 24 godziny na dobę – dodaje.

Kodeks dobrych praktyk

Sam kodeks przestrzegania dobrych praktyk został opracowany z inicjatywy Towarzystwa Promocji Ryb. ─ Ma pomóc hodowcom w sprzedaży ryb, bo poświadcza ich jakość -  mówi profesor Ryszard Wojda ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego.

REKLAMA

Jak dodaje, ma nadzieję, że jest to pierwszy krok ku organizacji rynku zbytu głównie karpia.

Certyfikat po sprawdzeniu gospodarstwa

Ryszard Wojda podkreśla, że specjalne zespoły certyfikacyjne dopiero po kontroli gospodarstw decydowały o przyznaniu certyfikatu.

Jak wyjaśnia, zespół certyfikujący sprawdza gospodarstwa według listy zasad zapisanych w kodeksie zarejestrowanym w Ministerstwie Żeglugi.

Dziś karp to ma życie…

─ Dziś karpie w stawach mają się znacznie lepiej niż na przykład w latach 80-tych ubiegłego wieku, kiedy ich hodowla była bardzo intensywna – mówi Bożena Klabisz.

REKLAMA

─ Teraz produkcja przy 127 hektarów wody wynosi maksymalnie 30 ton, przy 100 hektarach to 20 ton. Ryba ma w ten sposób przestrzeń, dzięki czemu jest znakomitej jakości – mówi Bożena Klabisz.

Certyfikaty potwierdzające przestrzeganie dobrych praktyk chowu i hodowli ryb przyznawane są na rok.   

Takie świadectwa nie tylko są wyróżnieniem dla hodowcy i  gwarancją dla konsumenta, ale również  i konkurencją dla zagranicznych, dużo droższych certyfikatów organizacji ekologicznych.

 Aleksandra Michałek–Tycner, jk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej