Wypadek polskiego jachtu na Bałtyku. Zjawa IV osiadła na mieliźnie u wybrzeży Szwecji

Jacht żaglowy Zjawa IV, należący do Związku Harcerstwa Polskiego, osiadł na mieliźnie na Bałtyku w pobliżu szwedzkiego półwyspu Falsterbo. Jego załoga została ewakuowana do portu w Trelleborgu. Spędziła noc w miejscowym hotelu. Nikomu nic się nie stało.

2016-12-06, 13:55

Wypadek polskiego jachtu na Bałtyku. Zjawa IV osiadła na mieliźnie u wybrzeży Szwecji
Zjawa IV. Foto: Happa/CC BY-SA 3.0/Wikimedia Commons

Do wypadku doszło w poniedziałek, gdy Zjawa IV wracała z półtorarocznej wyprawy wokół Atlantyku. Szwedzkie służby podjęły próbę ściągnięcia jachtu z mielizny, ale okazała się ona nieudana.

Obecnie ZHP prowadzi rozmowy z firmami, które są gotowe ściągnąć jacht z mielizny i odholować go do portu w Malmoe. Część załogi Zjawy IV wróci we wtorek promem do Świnoujścia.

Przyczyny wypadku badają szwedzka policja i straż wybrzeża. O zdarzeniu zostały powiadomione organy administracji morskiej w Polsce.

IAR, aj

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej