Boks: Krzysztof Włodarczyk - Leon Harth. "Diablo" obronił pas IBF. Kontrowersyjny werdykt sędziów?

Dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (52-3-1, 37 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Leona Hartha (14-2, 10 KO) w głównym wydarzeniu gali "Królowie Nokautu" we Wrocławiu. Po dwunastu rundach sędziowie punktowali 115-113 i dwukrotnie 116-112 dla "Diablo".

2016-12-10, 22:38

Boks: Krzysztof Włodarczyk - Leon Harth. "Diablo" obronił pas IBF. Kontrowersyjny werdykt sędziów?

Włodarczyk wolno wchodził w pojedynek i długo się rozkręcał. Od trzeciego starcia Polak uruchomił lewą ręką, jednak zbyt długo czekał z ponawianiem ataków.

"Diablo" był pięściarzem zdecydowanie skuteczniejszym jednak zbyt długo czekał na otwarcie ze strony rywala, który boksował bardzo oszczędnie. Włodarczyk mocno zaczynał wiele rund, ale pomimo pojedynczych mocnych ciosów, nie potrafił posłać rywala na deski.

Ostatecznie sędziowie wypunktowali wygraną Włodarczyka, choć wydawało się, że przewaga ringowa Polaka była dużo większa niż wskazywała to punktacja sędziowska. "Diablo" obronił jednocześnie tytuł IBF Inter-Continental.

"

Krzysztof Włodarczyk Czułem presję. Wygrana jest jednak wygraną i wydaje mi się, że zasłużoną

- Czułem presję. Wygrana jest jednak wygraną i wydaje mi się, że zasłużoną. Rywal z defensywy atakował i nie mówię, że nie trafił, bo kilka razy trafił, ale mi się nic nie stało. Kluczem były lewe proste, które może nie były aż tak mocne, ale wchodziły. Dużo pracy przede mną i wiem nad czym mam pracować – podsumował swoją walkę "Diablo”.

W pojedynku poprzedzającym główne wydarzenie gali "Królowie Nokautu" we Wrocławiu, Michał Cieślak (15-0, 11 KO) pokonał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie Nikodema Jeżewskiego (12-1-1, 7 KO).

Pięściarz z Radomia zdobył tym samym pas mistrza Polski i tytuł IBF Baltic wagi junior ciężkiej.

REKLAMA

Dla 27-letniego Michała Cieślaka było to czwarte tegoroczne zwycięstwo. Jeżewski poniósł pierwszą zawodową porażkę.

Wcześniej były młodzieżowy mistrz świata wagi półśredniej Przemysław Runowski (13-0, 2 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Mykolę Vovka (12-2, 8 KO). Po ośmiu rundach sędziowie punktowali 80-71, 78-72 i 79-71 dla "Kosiarza".

W innych walkach gali "Królowie Nokautu" trzecie zawodowe zwycięstwo zanotował Przemysław Zyśk (3-0, 1 KO). Boksujący w kategorii junior półśredniej pięściarz grupy Sferis KnockOut Promotions pokonał jednogłośnie na punkty Rusłana Mokrickiego (1-1, 1 KO). Na przestrzeni całego pojedynku Polak był zawodnikiem zdecydowaniem lepszym. Zyśk trafiał pojedynczymi mocnymi ciosami z prawej ręki, ale nie był w stanie posłać przeciwnika na deski.

We wcześniejszych walkach Konrad Dąbrowski (8-2, 1 KO) niespodziewanie przegrał jednogłośnie na punkty z Nadzirem Bakhshyieu (3-4-1, 0 KO). Po sześciu rundach sędziowie wypunktowali zasłużone zwycięstwo dużo silniejszego i skuteczniejszego Białorusina (60-54, 59-55 i 59-55).

Udany powrót na ring po pierwszej zawodowej porażce zanotował Marek Matyja (11-1, 4 KO), który pokonał pewnie na punkty Olegsa Fedotovsa (21-27, 15 KO). Wrocławianin zanotował tym samym drugi zawodowy występ po rocznej przerwie spowodowanej operację oczu.

(ah, ringpolska.pl)

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej