Na scenie: „Szkoda, że jest nierządnicą”
Sztuka o miłości i nienawiści. Sztuka pokazująca nieprzewidywalność i niemożność zapanowania nad uczuciami. Oto spektakl „Szkoda, że jest nierządnicą” w reżyserii Dana Jemmetta, którą można oglądać w Teatrze Polskim w Warszawie. O jej kontrowersyjnym temacie oraz o tym, czym może zaintrygować mówił w audycji „Na scenie” aktor Piotr Cyrwus, który w przedstawieniu odegrał jedną z ról.
2016-12-17, 19:59
Posłuchaj
„Szkoda, że jest nierządnicą” to najbardziej znana sztuka Johna Forda, który został uznany za jednego z najważniejszych brytyjskich dramatopisarzy. Przedstawia losy pięknej Annabelli, która cieszy się dużym powodzeniem u mężczyzn. Jej największym adoratorem jest jej rodzony brat – Giovanni. Opowieść o kazirodczej miłości i żądzy posiadania władzy nad drugim człowiekiem.
– Zmierzenie się z tematem kazirodczej miłości na pewno nie było łatwe. Stanowiło pretekst do stworzenia historii, która zaczyna się od przestrogi zwracającej uwagę na to, co może się wydarzyć, gdy wejdziemy w takie rejony. Jednak chciałbym zaznaczyć, że spektakl nie jest jakimś moralitetem. Ukazuje pewne namiętności siedzące w każdym człowieku. Chciwość na bogactwo, kobiety, czy status społeczny może objawić się w każdym momencie i walczymy o to, by do tego nie doszło – powiedział Piotr Cyrwus.
Z Piotrem Cyrwusem rozmawiała Katarzyna Oklińska.
Polskie Radio 24/db
REKLAMA
Na Scenie w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
__________________
Data emisji: 17.12.16
Godzina emisji: 19.15
REKLAMA
REKLAMA