John J. Hardy, Saxo Bank: lekkie umocnienie JPY w oczekiwaniu na wystąpienie Kurody z BoJ

W ostatnim czasie JPY silnie stracił na wartości z powodu zdecydowanego wzrostu rentowności globalnych obligacji. Niektórzy sądzą, że BoJ może ograniczyć swój program kontroli krzywej obligacji (YCC). Naszym zdaniem jest jeszcze za wcześnie, aby BoJ zaczął się wycofywać ze swoich zdecydowanych kroków.

2016-12-19, 12:31

John J. Hardy, Saxo Bank: lekkie umocnienie JPY w oczekiwaniu na wystąpienie Kurody z BoJ
John J. Hardy, Saxo Bank. Foto: Saxo Bank

Gdy Bank Japonii (BoJ) uruchomił swój nowy program QQE z kontrolą krzywej rentowności (YCC), nie spodziewał się z jakim sukcesem doprowadzi do przyspieszenia inflacji w Japonii – zwłaszcza dzięki osłabieniu jena.

Cześć osłabienia JPY wynikała z odreagowania wcześniejszego umocnienia, ale większość była po prostu szczęśliwym zbiegiem okoliczności, wywołanym wzrostem rentowności globalnych obligacji, zwłaszcza w reakcji na wynik wyborów prezydenckich w USA. YCC spowodował, że japoński rynek obligacji, przynajmniej do okresu zapadalności równemu 10 lat, teoretycznie nie wystrzeliłby w górę, więc to właśnie japoński jen musiał najsilniej dostosować się do nowej sytuacji.

Powinniśmy się więc ogólnie spodziewać osłabienia jena wraz ze wzrostem rentowności globalnych obligacji, choć należy wspomnieć, że także i rentowności japońskiego długu na długim końcu krzywej zanotowały lekką zwyżkę.

W takich właśnie okolicznościach odbędzie się dzisiejsze posiedzenie BoJ. Fakt, że program banku wywołał tak silne osłabienie jena spowodował, że rynek zaczyna się zastanawiać, czy Prezes Kuroda nie złagodzi przekazu dotyczącego przyszłej kontroli krzywej, zwłaszcza dotyczącej zerowych rentowności w przypadku 10-latek.

REKLAMA

Jednak naszym zdaniem jest jeszcze za wcześnie na złagodzenie stanowiska BoJ. Możemy być jedynie świadkami ogólnego komunikatu, że bank może w przyszłości zmienić swoje założenia, jeśli sytuacja będzie tego wymagać. Należy jednak pamiętać, że BoJ może nie być chętny na wprowadzanie modyfikacji, pamiętając o 2013 i 2014 roku, gdy jego działania zaczęły przynosić spodziewane efekty związane z inflacją, ale w 2015 sytuacja pogorszyła się z powodu braku dalszego zdecydowania w działaniach.

Dziś należy także zwrócić uwagę na wystąpienie Prezes Fed Yellen. Niektórzy sądzą, że gwałtowne wzrosty rentowności obligacji USA w reakcji na ubiegłotygodniową decyzję Fed mogą wywołać lekkie stonowanie nastrojów ze strony banku centralnego, jednak naszym zdaniem, sygnały wysłane w ubiegłym tygodniu były zdecydowane i teraz nie czas na odwrót. Na pewno ważne jest, aby inwestorzy odpowiednio odczytali te sygnały - kluczowe nie jest to, że jest on gotów bardziej zdecydowanie podnosić stopy procentowe, ale że będzie uważnie obserwować działania administracji Trumpa i odpowiednio na nie reagować, jeśli doprowadzą do znacznego przyspieszenia inflacji oraz przegrzania się rynku pracy.

Wykres: EURUSD

EURUSD lekko odbił się od kluczowego poziomu 1,0460 zanotowanego w ubiegłym tygodniu – to także dołek z 2015. Lokalnie mamy do czynienia z barierą oporu 1,0500+ oraz nasilającymi się głosami, że możliwe jest osiągnięcie parytetu w pierwszej części przyszłego roku.


John J. Hardy, dyrektor ds. strategii rynków walutowych w Saxo Banku

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej