PZPS: koniec serialu pod tytułem "nowy trener dla siatkarzy"
Kilkutygodniowy serial dobiega końca. Polski Związek Piłki Siatkowej ostatni odcinek "wyemituje" we wtorek, a widzowie poznają nazwisko następcy Stephane'a Antigi.
2016-12-20, 06:00
"O wyborze nowego selekcjonera reprezentacji Polski mężczyzn poinformujemy specjalnym komunikatem - 20 grudnia 2017 roku po decyzji Zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej" - czytamy na oficjalnej stronie związku.
Po odpadnięciu w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich PZPS postanowił nie przedłużać umowy ze Stephenem Antigą. Francuz doprowadził biało-czerwonych do mistrzostwa świata w 2014 roku, ale dwa ostatnie lata w wykonaniu jego podopiecznych były nieudane.
Powiązany Artykuł
Stephane Antiga objął Kanadę. "Polska to mój dom"
Niemal natychmiast po ogłoszeniu tej decyzji ruszyła giełda nazwisk z potencjalnymi następcami, a do związku zaczęły napływać oferty. Termin zgłaszania aplikacji upłynął z końcem października. Władze wybierały spośród szesnastu kandydatur, a wśród nich nie było polskiego nazwiska.
Początkowo wyselekcjonowano pięciu szkoleniowców: Włochów Mauro Berutto, Ferdinando de Giorgiego, Angelo Lorenzettiego, Bułgara Radostina Stojczewa oraz Argentyńczyka Marcelo Mendeza. Lorenzetti zrezygnował jednak ze względów osobistych, a Mendez nie chciał rozwiązać obowiązującego do 2018 roku kontraktu z brazylijską Sadą Cruzeiro.
REKLAMA
W grze pozostali więc de Giorgi, Stojczew i Berutto. - Każda kandydatura z tej trójki będzie dobra i to już oni będą decydowali, w jakim stylu będzie grała polska siatkówka. To jest top trenerów, którzy są w tym momencie do wzięcia, więc z tej czwórki źle się chyba nie da wybrać - uważa były rozgrywający reprezentacji Paweł Zagumny.
Znajomość polskich realiów vs doświadczenie reprezentacyjne
Najlepiej znany kibicom w kraju jest de Giorgi, który od ubiegłego roku prowadzi Zaksę Kędzierzyn-Koźle i już w pierwszym sezonie wywalczył mistrzostwo Polski. Stojczew w latach 2010-12 prowadził swoją drużynę narodową, a największe sukcesy klubowe odnosił wraz z Itas Diatec Trentino: cztery złote medale Klubowych Mistrzostw Świata (2009, 2010, 2011, 2012), zdobyli cztery mistrzostwa Włoch, trzy razy triumfowali w Lidze Mistrzów. Berruto w latach 2010-15 z kolei pracował z ekipą Italii, która pod jego wodzą wywalczyła m.in. brązowy medal olimpijski w Londynie oraz dwa srebrne krążki mistrzostw Europy.
Przy nazwisku każdego można postawić znak zapytania. De Giorgi nigdy nie pracował z żadną drużyną narodową, a Stojczew i Berutto odchodzili z nich skłóceni. Bułgar z federacją, a Włoch z zawodnikami.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Nowego trenera siatkarzy poznamy przed Świętami
Witold Roman, były siatkarz uważa, że najpoważniejszym kandydatem na selekcjonera jest Ferdinando di Giorgi. - Obiło mi się o uszy, że temat Stojczewa jest już nieaktualny, choć oczywiście pewności nie mam, bo nie jestem w komisji, która rozważa kandydatury. Abstrahując od tego, nie wiem, czy to byłaby dobra osoba do prowadzenia naszej kadry. On praktycznie rozwalił federację bułgarską. Jest bardzo surowym trenerem, a nie wiem, jak na takie podejście zareagowaliby zawodnicy, którzy są przyzwyczajeni do szkoleniowca-kolegi - ocenia były środkowy, uczestnik igrzysk w Atlancie.
Cała trójka dostała również oferty z federacji irańskiej.
Pierwszym sprawdzianem nowego selekcjonera będą mistrzostwa Europy (25 sierpnia - 3 września 2017), które odbędą się w Polsce. Gospodarzami będą Gdańsk, Katowice, Kraków i Szczecin. Finał odbędzie się w krakowskiej Tauron Arenie. Polacy zagrają w grupie A z Serbią, Finlandią i Estonią.
REKLAMA
bor
REKLAMA