"Potrzebny jest dialog między siłami politycznymi, aby rozwiązać kryzys w kraju"

Przedstawiciele partii Kukiz'15, Nowoczesnej oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego przyszli w czwartek na spotkanie ze stroną społeczną Rady Dialogu Społecznego, na którym omawiano sytuację w kraju.

2016-12-22, 18:03

"Potrzebny jest dialog między siłami politycznymi, aby rozwiązać kryzys w kraju"

Posłuchaj

Jak zaznaczył lider PSL Władysław Kosiniak Kamysz trzeba szukać przestrzeni do dyskusji i Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" jest doskonałym do tego miejscem (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Na spotkaniu nie było prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło, marszałków Sejmu i Senatu Marka Kuchcińskiego i Stanisława Karczewskiego, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, którzy również zostali na nie zaproszeni przez przewodniczącą Rady Dialogu Społecznego Henrykę Bochniarz.

W rozmowach nie wzięli udziału także przedstawiciele NSZZ "Solidarność".

"Czasem trzeba odpuścić emocje polityczne"

Posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz podkreśliła, że każda rozmowa jest lepsza od braku dialogu. - Tylko bezpośrednie rozmowy mogą doprowadzić do rozwiązania tego konfliktu - oceniła.

"

Kamila Gasiuk-Pihowicz Wszystko wskazuje na to, że wyciągnięta przed kamerami ręka Prawa i Sprawiedliwości pozostanie tylko wyciągniętą ręką

- Wszystko wskazuje na to, że wyciągnięta przed kamerami ręka Prawa i Sprawiedliwości pozostanie tylko wyciągniętą ręką. PiS nie podjął wyzwania prowadzenia trudnych rozmów i dialogu, które są w tym momencie potrzebne. Polską racją stanu jest powrót do debaty parlamentarnej, bo nawet najostrzejsza debata parlamentarna jest lepsza od demonstracji, które są na ulicach - powiedziała.

Gasiuk-Pihowicz wyraziła też nadzieję, że politycy PiS "poczują odpowiedzialność za zerwanie obrad Sejmu i przegłosują ustawę budżetową zgodnie z zapisami konstytucji".

"

Władysław Kosiniak-Kamysz Rządzący nie mogą nad dzisiejszym spotkaniem przejść do porządku dziennego

Poseł PSL Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał, że trzeba szukać przestrzeni do dyskusji i Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" jest doskonałym do tego miejscem. - Może czasem trzeba odpuścić emocje polityczne, wyjść z Sejmu, bo tam ten podział polityczny jest bardzo ewidentny, i przenieść się w miejsce, gdzie atmosfera i też osoby, które ją tworzą, jest po prostu inna - zwrócił uwagę.

- Rządzący nie mogą nad dzisiejszym spotkaniem przejść do porządku dziennego - przekonywał szef ludowców.

Poseł Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15 stwierdził, że spotkanie w Centrum "Dialog" miało bardzo merytoryczny i spokojny przebieg. - Rządzący nie rozumieją wagi i znaczenia spokoju społecznego - podkreślił.

- Kukiz'15 sprzeciwia się blokowaniu mównicy sejmowej, fotela marszałka i jego pulpitu, ale równocześnie sprzeciwiamy się głosowaniu blokiem poprawek budżetowych, które się wzajemnie wykluczają. Nie kwestionujemy, że budżet został uchwalony, bo to jest kwestia powagi państwa. Marszałek Sejmu jest jedynym organem, który może zdecydować o tym, czy ustawa została uchwalona, czy też nie - oznajmił.

REKLAMA

"

Tomasz Rzymkowski Rządzący nie rozumieją wagi i znaczenia spokoju społecznego

Rzymkowski zauważył, że na spotkaniu nie pojawili się przedstawiciele dwóch największych sił politycznych w kraju - PiS i PO. - To są dwa ugrupowania, które dysponują większością konstytucyjną, które mogą zakończyć wszelkie bolączki państwa polskiego - zaznaczył.

"Będziemy starali się pomóc w sytuacji"

Przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego Henryka Bochniarz pozytywnie - jako "otwarte i uczciwe" - oceniła rozmowy z politykami. Podkreślia, że to było nieformalne spotkanie.

- My formalne działania będziemy mogli podjąć po 5 stycznia. Zwołaliśmy formalne posiedzenie prezydium. I ono dopiero może nas upoważnić do jakichś działań - wyjaśniła. - Zadeklarowaliśmy, że jeżeli jest taka wola ze strony parlamentu i innych politycznych uczestników naszego życia, to na tyle, ile będziemy mogli pomóc w tej sytuacji, będziemy starali się to zrobić - zadeklarowała.

Wyraziła nadzieję, że uda się zbudować dialog w parlamencie, aby rozwiązać kryzys w kraju. Przypomniała, że ustawa o RDS obowiązuje zaledwie od kilkunastu miesięcy. - To jest takim sprawdzaniem, na ile my, partnerzy społeczni, na ile formuła dialogu może w takich sytuacjach odgrywać pozytywną rolę - powiedziała.

Bochniarz zaznaczyła, że ustawa o Radzie Dialogu Społecznego dokładnie mówi, iż wszystko to, "co służy rozwojowi gospodarczemu i zachowaniu spójności i spokoju społecznego, jest domeną Rady Dialogu".

Zdaniem przewodniczącego Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Jana Guza, kryzys jest nie tylko w parlamencie, lecz także w dialogu społecznym. - Rząd wielokrotnie nie korzysta z konsultacji. Przyjmuje ustawy istotne dla życia gospodarczego, społecznego dla obywateli, pomijając RDS - wskazał.

***

W ubiegły piątek podczas obrad Sejmu część opozycji zablokowała mównicę w proteście przeciwko planowanym zmianom w pracy dziennikarzy w parlamencie oraz wykluczeniu przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego z prac posła PO Michała Szczerby. 33. posiedzenie zostało wznowione w Sali Kolumnowej. Przegłosowano m.in. ustawę budżetową na rok 2017.

W głosowaniach udział wzięli przede wszystkim posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz dwóch posłów klubu Kukiz'15. Zdaniem opozycji, przeprowadzone w ten sposób głosowania są nielegalne, jej przedstawiciele od piątku nie opuścili Sejmu. PiS zapewniało, że nie doszło tu do złamania prawa, a przestępstwo popełniła opozycja, blokując mównicę.

kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej