Zaczął po polsku, skończył po włosku. Ferdinando de Girogi zaprezentowany jako trener siatkarzy

Trener Ferdinando de Giorgi chciałby z polską reprezentacją siatkarzy wygrać wszystko. Najważniejsze jednak są przyszłoroczne mistrzostwa Europy w Polsce. W Lidze Światowej chciałby dać możliwość gry większej liczbie zawodników.

2016-12-22, 17:58

Zaczął po polsku, skończył po włosku. Ferdinando de Girogi zaprezentowany jako trener siatkarzy
Ferdinando de Giorgi. Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

- Dziękuję związkowi, że dał mi możliwość pracy z reprezentacją. Gdy dowiedziałem się, że dostałem tę posadę, poczułem szczęście, iż mogę zacząć pracę jako trener polskich siatkarzy, a także poczułem się wyróżniony - powiedział w czwartek na konferencji prasowej.

Dodatkowo włoski szkoleniowiec podziękował prezesowi Zaksy Kędzierzyn-Koźle Sebastianowi Świderskiemu, że sprowadził go do Polski, a później wyraził zgodę na to, by mógł złożyć aplikację na to stanowisko.

- Mam nadzieję, że podtrzymamy tradycję, która była do tej pory i że pierwszy rok pracy nowego szkoleniowca będzie bardzo udany. Jeśli jednak teraz nie pójdzie, jak sobie wymarzymy, to może w drugim roku osiągniemy to, o czym wszyscy marzą - dodał.

De Giorgi chciałby wprowadzić do kadry także młodych zawodników. Juniorów, którzy od trzech lat nie przegrali ani jednego meczu reprezentacji.

REKLAMA

- Niektórzy już grają w zespołach klubowych i z ich obserwacji będą wynikać moje powołania. Ten rok jest bardzo jasno sprecyzowany, bo mamy mistrzostwa Europy w Polsce. Wszyscy chcemy grać na maksa. Dlatego właśnie bardzo ważne jest zaplanowanie całego cyklu pracy - podkreślił.

Agencja TVN/x-news

O nazwiskach na razie nie chciał mówić. - Mam jednak w głowie pewne zmiany, ale o tym, kto zostanie powołany, powiem później. To będzie też efekt mojej obserwacji podczas tego sezonu. Chcę, by praca w kadrze przebiegała według moich metod i stylu. Na pewno będzie to praca, która będzie zwracała uwagę na wszystkie aspekty przygotowania zawodnika - fizyczne, taktyczne, motywacyjne - zapowiedział 55-letni Włoch.

Włoch jeszcze nigdy nie pracował z narodową reprezentacją. Dotychczas prowadził wyłącznie zespoły klubowe. - Różnica jest na pewno. Przede wszystkim, jeśli chodzi o czas, jaki ma się do dyspozycji. Selekcjoner kadry ma go niewiele i dostaje zawodników zmęczonych po długim sezonie ligowym. Dlatego tak istotna będzie właściwa organizacja pracy i ułożenie jej z tymi zawodnikami, którzy często przychodzą do zespołu reprezentacyjnego przemęczeni - powiedział. 

Nowy trener Polaków odniósł się także do sytuacji z Wilfredo Leonem. Kubańczyk ma już polski paszport, ale nadal nie może występować w biało-czerwonych barwach, ponieważ blokuje to jego rodzima federacja.

REKLAMA

- Wszyscy mnie o to pytają. Wartość tego zawodnika wszyscy znacie. To siatkarz, który podnosi wartość każdego zespołu, w jakim gra. Nie mogę jednak teraz o nim myśleć tak, jakby on już był w reprezentacji - zaznaczył.

De Giorgi podpisał czteroletni kontrakt - do igrzysk w Tokio. Zastąpił Francuza Stephane'a Antigę.

Agencja TVN/x-news

bor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej