Serie A. Najniższa frekwencja na stadionach od pięciu lat. Kibice odwrócili się od "calcio"
Coraz mniej kibiców piłkarskiej Serie A ogląda mecze na stadionie. W dotychczasowych 18. kolejkach włoskiej ekstraklasy każde spotkanie przyciągnęło średnio 21 800 widzów - to najgorszy wynik w ostatnich pięciu latach.
2016-12-28, 18:16
Posłuchaj
Bezdyskusyjnymi rekordzistami są Inter Mediolan, na którego mecze przychodzi nawet 43 tysiące kibiców, Milan - z 42 tysiącami oraz Juventus, który może zwykle liczyć na 40 tysięcy. Inne kluby wyraźnie tracą na popularności.
Na mecze Napoli na stadionie San Paolo w tej pierwszej części sezonu przyszło o 22 procent widzów mniej niż rok temu, a na mecze Romy na stołecznym stadionie olimpijskim o 18 procent mniej.
Najwięcej widzów miały derby Mediolanu - 77 tysięcy - oraz derby Włoch, czyli Inter - Juventus - 76 tysięcy. Na przeciwnym biegunie znajduje się kalabryjski klub Crotone, który nie ma własnego stadionu i mecze, w których jest gospodarzem rozgrywa w dalekiej Peskarze. A tam kibicuje mu po 500 miłośników, nie więcej.
Meczem, który miał jak dotąd najszczuplejszą widownię było spotkanie Empoli - Chievo Werona w dziewiątej kolejce: przyszło na nie siedem tysięcy osób.
REKLAMA
Czasem nieobecność kibiców stanowi przesłanie skierowane do kierownictwa klubu. Na znak protestu przeciwko sprzedaniu do Juventusu Argentyńczyka Gonzalo Higuaina nie przychodzili na początku sezonu na stadion kibice Napoli. W ten sam sposób swoje niezadowolenie wobec trenera za trzymanie na ławce rezerwowych Francesco Tottiego przez kilka tygodni wyrażali kibice Romy; wrócił Totti, wrócili też kibice.
kbc
REKLAMA