Zamieszki po śmierci 21-latka w Ełku. Policja zatrzymała 28 osób

Do gwałtownych protestów doszło w niedzielę w miejscu śmierci 21-letniego Daniela, który zginął w noc sylwestrową przed kebab-barem od ciosów zadanych nożem. Protestujący rozeszli się przed północą. Według policji w mieście jest teraz spokojnie.

2017-01-02, 07:35

Zamieszki po śmierci 21-latka w Ełku. Policja zatrzymała 28 osób

 Kilkuset mieszkańców Ełku zebrało się przed prowadzonym przez cudzoziemców barem Prince Kebab, żeby wyrazić sprzeciw wobec tej tragedii i zapalić znicze.

W tłumie były też osoby agresywne, które wybiły szyby i niszczyły mienie w witrynie lokalu, rzucały petardami, butelkami oraz kamieniami w stronę funkcjonariuszy i radiowozów.


Źr. TVP Info


Jak poinformował w poniedziałek rano sierż. szt. Rafał Jackowski z zespołu prasowego warmińsko-mazurskiej policji, w związku z tymi wydarzeniami zatrzymano łącznie 28 osób. Mogą one odpowiadać za zniszczenie mienia albo zakłócenie porządku publicznego.

Według niego, protest zakończył się w niedzielę przed północą. - W tej chwili w Ełku jest spokojnie. Policjanci nadal zabezpieczają to miejsce, żeby nie doszło do ponownego zakłócenia porządku. Będą interweniować, gdyby tak się stało - stwierdził.

REKLAMA

Jackowski powiedział też, że w niedzielę wieczorem policja użyła środków przymusu bezpośredniego "adekwatnych do sytuacji", w tym gazu pieprzowego, żeby zaprowadzić porządek w miejscu zgromadzenia. Dodał, że nie ma informacji, żeby ktokolwiek z uczestników niedzielnego protestu lub policjantów odniósł jakieś urazy. Przypomniał, że policja w dalszym ciągu apeluje o zachowanie spokoju i przestrzeganie prawa.

Dodatkowi funkcjonariusze

O zachowanie spokoju i uszanowanie tragedii, jaką przeżywa rodzina 21-letniego Daniela, apelował też w niedzielę do mieszkańców prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz. Jak mówił, otrzymał ze strony policji zapewnienie, że w ciągu najbliższych dni w mieście będzie więcej funkcjonariuszy.

Do Ełku ściągnięto dodatkowych policjantów z oddziałów prewencji z Olsztyna i innych jednostek z województwa warmińsko-mazurskiego. Jest także Żandarmeria Wojskowa.

Śledztwo w sprawie śmierci 21-letniego Daniela prowadzi ełcka prokuratura rejonowa. Według policji, mężczyzna zginął w noc sylwestrową po awanturze pod barem Prince Kebab; miał dwie rany kłute, prawdopodobnie od noża. W poniedziałek wykonana zostanie sekcja zwłok, by ustalić szczegółowo przyczynę jego śmierci.

Jak informowała policja, po tej tragedii zatrzymano czterech mężczyzn, wśród nich cudzoziemców; funkcjonariusze, zasłaniając się dobrem śledztwa, nie ujawnili ich narodowości. Poinformowali jedynie, że zatrzymani byli trzeźwi.

Zdaniem sierż. Jackowskiego, można spodziewać się, że w poniedziałek zostaną oni przesłuchani przez prokuraturę, ponieważ tego dnia ok. godz. 23 mija 48 godzin od ich zatrzymania.

Wybite szyby

Radny z Ełku Michał Tyszkiewicz powiedział, że należący do ełckiego przedsiębiorcy lokal Prince Kebab wynajmowali obywatele Tunezji, Algierii i Maroka i są to osoby, które zostały zatrzymane przez policję po śmierci 21-latka. Jak dodał, podczas niedzielnych zamieszek wybito szyby również w drugim prowadzonym przez nich barze.

Według Tyszkiewicza, niektórzy z uczestników niedzielnych zamieszek próbowali łączyć tragedię, do której doszło w Sylwestra, z incydentem na ełckim osiedlu Jeziorna z marca ub. roku. Doszło wówczas do awantury w innym barze z kebabami, również prowadzonym przez cudzoziemców. Zatrzymano wtedy dwóch mieszkańców Ełku, którym zarzucono naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie z powodu przynależności rasowej pracowników lokalu - Egipcjanina i Algierczyka. Jeden z zatrzymanych złożył natomiast zawiadomienie o ranieniu go nożem podczas tej awantury przez pracownika baru.

Msza w intencji Daniela

W intencji tragicznie zmarłego 21-letniego Daniela, w poniedziałek o godz. 18 w katedrze pw. św. Wojciecha w Ełku zostanie odprawiona msza św., której będzie przewodniczył biskup ełcki Jerzy Mazur.

W wypowiedzi dla regionalnego "Radia 5" biskup podkreślił, że w obliczu zabójstwa młodego człowieka i "niepokojów", które zrodziły się w mieście, ludziom wierzącym pozostaje nadzieja w modlitwie.

- Pragniemy na modlitwie wypraszać Miłosierdzie Boże dla nieżyjącego i jego rodziny, prosząc o światło Ducha św. dla lepszego zrozumienia - powszechnego dzisiaj w świecie - problemu emigracji i właściwego rozwiązywania spraw bez przemocy - mówił.

Tragiczny sylwester

W sobotę ok. godz. 23 przed lokalem typu fast food Prince Kebab w Ełku doszło do awantury. Brali w niej udział zarówno obcokrajowcy, jak i Polacy. Zginął 21-latek.

Mężczyzna miał dwie rany kłute, prawdopodobnie od noża. W poniedziałek wykonana zostanie sekcja zwłok, by ustalić przyczynę śmierci.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Ełku.

REKLAMA

kh

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej