Zamach na klub nocny w Stambule. Policja zatrzymała osiem osób

Turecka policja zatrzymała osiem osób, które są podejrzane o to, że mają związek z noworocznym zamachem w Stambule. Wśród zatrzymanych nie ma samego zamachowca. To pierwsze zatrzymania po ataku, w którym zginęło 39 osób.

2017-01-02, 17:30

Zamach na klub nocny w Stambule. Policja zatrzymała osiem osób
Wśród 39 ofiar zamachu jest co najmniej 27 obcokrajowców. Foto: PAP/EPA/SEDAT SUNA

Posłuchaj

Zatrzymania po zamachu w Stambule. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Do zamachu terrorystycznego na popularny klub nocny Reina w europejskiej części Stambułu doszło w noc sylwestrową. Napastnik z długą bronią wszedł do klubu, zabijając stojącego przed wejściem policjanta i jednego z gości, a następnie otworzył ogień do bawiących się w środku ludzi.

W ataku zginęło 39 osób. Wśród nich jest co najmniej 27 obcokrajowców, w tym Saudyjczycy, Libańczycy, Francuz tureckiego pochodzenia oraz młoda Izraelka. Blisko 70 osób zostało rannych.  Nie ma informacji, by wśród poszkodowanych byli Polacy. Feralnej nocy w klubie bawiło się około 600 gości.

Sprawca wciąż jest poszukiwany.

x-news.pl, RUPTLY

Do ataku przyznało się Państwo Islamskie (IS). W komunikacie opublikowanym w poniedziałek przez powiązaną z dżihadystami propagandową agencję Amak napisano, że "żołnierz kalifatu" otworzył ogień z karabinu automatycznego do zgromadzonych w klubie. Była to "zemsta religii Boga i reakcja na rozkazy" kalifa IS)Abu Bakra al-Bagdadiego.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

terroryzm dżihadyści państwo islamskie 1200 free
Państwo Islamskie

Wcześniej w poniedziałek tureckie media podawały, że policja podejrzewa, iż zamach na klub Reina mogła przeprowadzić ta sama komórka Państwa Islamskiego, która w czerwcu 2016 roku dokonała ataku na lotnisko Ataturka w Stambule. Zginęło wtedy 47 osób. Według śledczych istnieją podobieństwa między tymi aktami terroru.

Media relacjonowały też, że zamachowiec podczas trwającego około siedem minut ataku wystrzelił do 180 pocisków, a następnie zrzucił wierzchnie okrycie i zbiegł. Według źródeł sprawca pochodzi najprawdopodobniej z Azji Środkowej - Kirgistanu lub Uzbekistanu.

Agencja Associated Press przypomina, że w zeszłym roku w Turcji doszło do ponad 30 brutalnych aktów terroru, w tym wielu zamachów bombowych. Państwo Islamskie przyznało w przeszłości, że dysponuje swoją komórką organizacyjną w tym kraju.

W zeszłym miesiącu IS opublikowało materiał wideo przedstawiający brutalną egzekucję dwóch tureckich żołnierzy. Dżihadyści wezwali w nim też do "podbicia" Stambułu. Miała to być odpowiedź za działania zbrojne, w jakie zaangażowana jest w Syrii Turcji.

REKLAMA

kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej